Wybrałem dwudziestu znakomitych szkoleniowców i sprawdziłem, jak często prowadzone przez nich drużyny sięgały po trzy punkty. Statystyka choć prosta, pokazuje, komu warto powierzyć stery zespołu, jeśli myśli się o prawdziwych sukcesach. W zestawieniu uwzględniłem czynnych zawodowo trenerów, nie ma więc wśród nich ani sir Aleksa Fergusona, ani Juppa Heynckesa. Obaj z końcem sezonu 2012/2013 przeszli na emeryturę. Pomijałem też takich, którzy prowadzili dotąd tylko jedną drużynę. Z tego powodu w rankingu brakuje Josepa Guardioli. Hiszpan dopiero zaczyna bowiem przygodę w Bayernie.
Po nazwisku szkoleniowca lata przepracowane przez niego w zawodzie jako pierwszy trener, prowadzone kluby w kolejności chronologicznej oraz stosunek wygranych do ogółu meczów wyrażony w procentach.
20. David Moyes (15 lat - Preston North End, Everton) - 42,17 % zwycięstw*
19. Luiz Felipe Scolari (31 lat - Centro Sportivo Alagoano, Juventude, Gremio Esportivo Brasil, Al-Shabab, Grêmio Porto Alegre, Goiás EC, Al Qadisiya, reprezentacja Kuwejtu, Criciúma EC, Al-Ahli SC, Al Quadisiya, Grêmio Porto Alegre, Júbilo Iwata, Palmeiras, Cruzeiro Belo Horizonte, reprezentacja Brazylii, reprezentacja Portugalii, Chelsea Londyn, FC Bunyodkor, Palmeiras, reprezentacja Brazylii) - 43,4 % zwycięstw
18. Cesare Prandelli (16 lat - US Lecce, Hellas Werona, SSC Venezia, Parma FC, AS Roma, ACF Fiorentina, reprezentacja Włoch) - 43,75 % zwycięstw
17. René Girard (22 lata - Nimes Olympique, Pau FC, RC Strasbourg, reprezentacja Francji U-19, reprezentacja Francji U-16, reprezentacja Francji U-21, Montpellier HSC) - 45,41 % zwycięstw
16. Jürgen Klopp (12 lat - 1. FSV Mainz 05, Borussia Dortmund) - 48,05 % zwycięstw
15. Didier Deschamps (12 lat - AS Monaco, Juventus Turyn, Olympique Marsylia, reprezentacja Francji) - 48,98 % zwycięstw
14. Diego Simeone (7 lat - Racing Club Avellaneda, Estudiantes La Plata, River Plate, San Lorenzo, Catania, Racing Club Avellaneda, Atlético Madryt) - 49,6 % zwycięstw
13. Antonio Conte (7 lat - ASD Atletico Arezzo, AS Bari, Atalanta Bergamo, AC Siena, Juventus Turyn) - 50,22 % zwycięstw
12. Giovanni Trapattoni (39 lat - AC Milan, Juventus Turyn, Inter Mediolan, Juventus Turyn, Bayern Monachium, Cagliari Calcio, Bayern Monachium, ACF Fiorentina, reprezentacja Włoch, Benfica Lizbona, VfB Stuttgart, Red Bull Salzburg, reprezentacja Irlandii) - 50,54 % zwycięstw
11. Rafael Benitez (20 lat - Real Madryt B, Real Valladolid, Osasuna Pampeluna, Extremadura, Tenerife, Valencia CF, Liverpool FC, Inter Mediolan, Chelsea Londyn) - 54,09 % zwycięstw
10. Joachim Loew (17 lat - FC Frauenfeld, VfB Stuttgart, Fenerbahçe Stambuł, Karsluher SC, Adanaspor, Tirol Innsbruck, Austria Wiedeń, reprezentacja Niemiec) - 54,26 %
9. Roberto Mancini (12 lat - ACF Fiorentina, Lazio Rzym, Inter Mediolan, Manchester City) - 55,06 % zwycięstw
8. Arsène Wenger (29 lat - AS Nancy, AS Monaco, Nagoya Grampus Eight, Arsenal Londyn) - 56,06 % zwycięstw
7. Fabio Capello (22 lata - AC Milan, Real Madryt, AC Milan, AS Roma, Juventus Turyn, Real Madryt, reprezentacja Anglii, reprezentacja Rosji) - 56,15 % zwycięstw
6. Carlo Ancelotti (18 lat - Reggiana, Parma FC, Juventus Turyn, AC Milan, Chelsea Londyn, Paris Saint-Germain) - 57,56 % zwycięstw
5. André Villas-Boas (4 lata (nie licząc przygody z kadrą BWD) - reprezentacja Brytyjskich Wysp Dziewiczych w latach 1998-1999, miał wtedy zaledwie 21 lat), Académica Coimbra, FC Porto, Chelsea Londyn, Tottenham Hotspur) - 58,79 % zwycięstw
4. Guus Hiddink (26 lat - PSV Eindhoven, Fenerbahçe Stambuł, Valencia CF, reprezentacja Holandii, Real Madryt, Betis Sewilla, reprezentacja Korei Południowej, PSV Eindhoven, reprezentacja Australii, reprezentacja Rosji, Chelsea Londyn, reprezentacja Turcji, Anży Machaczkała) - 59,47 % zwycięstw
3. Louis van Gaal (22 lata - Ajax Amsterdam, FC Barcelona, reprezentacja Holandii, FC Barcelona, AZ Alkmaar, Bayern Monachium, reprezentacja Holandii - 62,44 % zwycięstw
2. Vicente del Bosque (19 lat - Real Madryt, Besiktas Stambuł, reprezentacja Hiszpanii) - 63,28 % zwycięstw
1. José Mourinho (13 lat - Benfica Lizbona, UD Leiria, FC Porto, Chelsea Londyn, Inter Mediolan, Real Madryt) - 67 % zwycięstw
Czy zwycięzca rankingu, José Mourinho, jest faktycznie najlepszym trenerem z wymienionej dwudziestki? Na pewno wygrywa najczęściej. Trudno jednak porównywać go choćby z takim Luizem Felipem Scolarim, który w zawodzie pracuje już ponad trzydzieści lat, siłą rzeczy trudniej mu więc o dobry wynik w zestawieniu. Inaczej trzeba też spojrzeć na osiągnięcia Davida Moyesa czy Jürgena Kloppa, którzy zasiadali za sterami jedynie dwóch klubów. Szkot właśnie zaczyna przygodę życia w Manchesterze United i pewnie szybko poprawi swój bilans zwycięstw. Łatwiej bowiem wygrywać, jeśli ma się do dyspozycji graczy pokroju Wayne'a Rooneya czy Robina van Persiego. Dlatego też na podstawie tego rankingu nie można stwierdzić, że np. Vicente del Bosque jest o wiele lepszym trenerem od takiego Diega Simeone, bo prowadzone przez niego drużyny wygrywały statystycznie częściej. Gdyby Argentyńczyk zamienił się miejscami z Hiszpanem, to on mógłby mieć lepszy bilans.
Na uwagę zasługują wysokie lokaty Holendrów. Trzeci Louis van Gaal pracuje już ponad dwie dekady. Mimo tego bilans wygranych ma imponujący ponad 62 %. Jeszcze większe słowa uznania należą się zajmującemu czwarte miejsce Guusowi Hiddinkowi. 66-letni szkoleniowiec jest w zawodzie od ponad ćwierć wieku. W tym czasie prowadził 13 drużyn (PSV dwukrotnie). Wydawałoby się więc, że siłą rzeczy bilans wygranych powinien mieć słabszy. Prawie 60% zwycięstw to kolejny dowód na to, że urodzony w Varsseveldzie we wschodniej Holandii trener zna się na swojej robocie jak rzadko kto.
Rekordzistą zestawienia, jeśli chodzi o staż zawodowy, jest Giovanni Trapattoni. Włoch w następnym roku będzie świętował czterdziestolecie pracy trenerskiej. Do tej pory szkolił 13 ekip - Juventus, Milan i Bayern dwukrotnie. Dyrygował swoimi piłkarzami w setkach meczów. Wygrał odrobinę ponad połowę z nich. "Trapowi" należy się więc szacunek, nie tylko z powodu na słuszny wiek. Włoch ma już bowiem 74 lata.
Antonio Conte pozycję w rankingu zawdzięcza głównie świetnej serii z Juventusem z ostatnich dwóch sezonów. Niska lokata Jürgena Kloppa wynika zaś w dużej mierze z tego, że w latach 2001-2008 prowadził przeciętne Mainz. Dziwi nie najlepszy wynik Cesarego Prandellego. Trzeba jednak przyznać, że żadna z prowadzonych przez niego ekip seriami efektownych wygranych nigdy nie imponowała. Raczej ciułała punkty, w specyficznym dla zespołów Włocha stylu. Z kolei odsetek triumfów Vicenta del Bosque byłby jeszcze wyższy, gdyby nie mało udany pobyt w Stambule w roli coacha Besiktasu.
Statystyka jest tylko statystyką. Pokazuje ciekawe zależności i uatrakcyjnia analizowanie futbolowych rozgrywek. Trzeba jednak umiejętnie ją wykorzystywać. Powyższe wyniki są bardzo zbliżone. Dowodzi to jednego - każdy z dwudziestu wymienionych trenerów zalicza się do najlepszych w swoim fachu. Każdy potrafił wpoić swoim drużynom charakterystyczny styl gry, to dzięki nim zabłysły nowe piłkarskie gwiazdy. To w końcu oni doprowadzili swoje ekipy do mniejszych lub większych sukcesów. Dla takiego Montpellier i René Girarda mistrzostwo Francji znaczy tyle co mistrzostwo świata dla Hiszpanii. Szczytem marzeń Evertonu było zajęcie czwartego miejsca w Premier League, które dla Arsenalu i Arsene'a Wengera jest porażką. Sukces nie jedno ma imię. Na pewno kojarzy się jednak z nazwiskiem trenera. Cała dwudziestka fachowców co prawda go nie gwarantuje, ale daje powody, by wierzyć, że taki prędzej lub później nadejdzie. A w piłce, jak w każdym innym sporcie, chodzi przecież o to, by wygrywać!
* dane za transfermarkt.de (stan na 28 lipca 2013)
Na uwagę zasługują wysokie lokaty Holendrów. Trzeci Louis van Gaal pracuje już ponad dwie dekady. Mimo tego bilans wygranych ma imponujący ponad 62 %. Jeszcze większe słowa uznania należą się zajmującemu czwarte miejsce Guusowi Hiddinkowi. 66-letni szkoleniowiec jest w zawodzie od ponad ćwierć wieku. W tym czasie prowadził 13 drużyn (PSV dwukrotnie). Wydawałoby się więc, że siłą rzeczy bilans wygranych powinien mieć słabszy. Prawie 60% zwycięstw to kolejny dowód na to, że urodzony w Varsseveldzie we wschodniej Holandii trener zna się na swojej robocie jak rzadko kto.
Rekordzistą zestawienia, jeśli chodzi o staż zawodowy, jest Giovanni Trapattoni. Włoch w następnym roku będzie świętował czterdziestolecie pracy trenerskiej. Do tej pory szkolił 13 ekip - Juventus, Milan i Bayern dwukrotnie. Dyrygował swoimi piłkarzami w setkach meczów. Wygrał odrobinę ponad połowę z nich. "Trapowi" należy się więc szacunek, nie tylko z powodu na słuszny wiek. Włoch ma już bowiem 74 lata.
Antonio Conte pozycję w rankingu zawdzięcza głównie świetnej serii z Juventusem z ostatnich dwóch sezonów. Niska lokata Jürgena Kloppa wynika zaś w dużej mierze z tego, że w latach 2001-2008 prowadził przeciętne Mainz. Dziwi nie najlepszy wynik Cesarego Prandellego. Trzeba jednak przyznać, że żadna z prowadzonych przez niego ekip seriami efektownych wygranych nigdy nie imponowała. Raczej ciułała punkty, w specyficznym dla zespołów Włocha stylu. Z kolei odsetek triumfów Vicenta del Bosque byłby jeszcze wyższy, gdyby nie mało udany pobyt w Stambule w roli coacha Besiktasu.
Statystyka jest tylko statystyką. Pokazuje ciekawe zależności i uatrakcyjnia analizowanie futbolowych rozgrywek. Trzeba jednak umiejętnie ją wykorzystywać. Powyższe wyniki są bardzo zbliżone. Dowodzi to jednego - każdy z dwudziestu wymienionych trenerów zalicza się do najlepszych w swoim fachu. Każdy potrafił wpoić swoim drużynom charakterystyczny styl gry, to dzięki nim zabłysły nowe piłkarskie gwiazdy. To w końcu oni doprowadzili swoje ekipy do mniejszych lub większych sukcesów. Dla takiego Montpellier i René Girarda mistrzostwo Francji znaczy tyle co mistrzostwo świata dla Hiszpanii. Szczytem marzeń Evertonu było zajęcie czwartego miejsca w Premier League, które dla Arsenalu i Arsene'a Wengera jest porażką. Sukces nie jedno ma imię. Na pewno kojarzy się jednak z nazwiskiem trenera. Cała dwudziestka fachowców co prawda go nie gwarantuje, ale daje powody, by wierzyć, że taki prędzej lub później nadejdzie. A w piłce, jak w każdym innym sporcie, chodzi przecież o to, by wygrywać!
* dane za transfermarkt.de (stan na 28 lipca 2013)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz