Strony

czwartek, 2 grudnia 2010

Rosyjski Katar

Wybór gospodarzy Mistrzostw Świata w 2018 i 2022 roku nie dziwi, on szokuje! Trudno uwierzyć bowiem w to, że kandydatura Rosji była lepsza od tej przedstawionej przez Anglię, czy nawet Belgię i Holandię oraz Portugalię i Hiszpanię. Jeśli jednak tę decyzję Komitetu Wykonawczego FIFA można było jakoś wytłumaczyć, to już wybór Kataru na organizatora mundialu w 2022 roku jest chyba jakimś nieporozumieniem. Państwo leżące nad Zatoką Perską słynęło dotychczas z wielkich zasobów ropy naftowej i gazu ziemnego, który od 2014 roku będzie płynął do Polski (w sumie więc powinniśmy się cieszyć z sukcesu naszych partnerów gospodarczych). Problem w tym, że Katar ma z piłką nożną tyle wspólnego, co Korea Północna z Południową! Co więcej, reprezentacja tego kraju nigdy na mistrzostwach świata nie grała! Liga, w którą szejkowie pompują mnóstwo pieniędzy przyciąga co prawda coraz więcej znanych piłkarzy, ale są to głównie gracze tuż przed emeryturą, chcący się po prostu nachapać petrodolarów.

Tym, co łączy oba zwycięskie kraje jest, łagodnie to nazywając, zwiększona siła negocjacyjna. Angielskie media, oburzone tym, że nie wybrano ich kandydatury, nie owijają w bawełnę i wprost mówią o korupcji. Nie wiem, ile jest przypadku w tym, że to właśnie gazety znad Tamizy ujawniły aferę korupcyjną w FIFA. Nic więc dziwnego, że urażeni działacze się odegrali i w ramach solidarności z posądzanymi kolegami dali Anglii jedynie dwa głosy.

Wybory centrali futbolowych rządzą się swoimi prawami. Podobne pretensje padały pod adresem UEFA, gdy organizację EURO 2012 powierzono Polsce i Ukrainie. Wtedy też mówiono o korupcji. Argumentu tego, używali jednak głównie rozgoryczeni przegraną Włosi. Teraz robią to Anglicy. Nie zmienia to jednak faktu, że członkowie Komitetu FIFA, wybierając Katar otworzyli bramy futbolowego raju na bajecznie bogate azjatyckie kraje. Możemy być pewni, że takich stadionów, jakie powstaną w tym państwie, nigdy i nigdzie wcześniej nie widzieliśmy. Ba, nawet o takich nie marzyliśmy! Katarczycy wydobędą więcej baryłek ropy i z tego sfinansują organizację mundialu. O tym, że będą w 100% gotowi już na długo przed startem mundialu można być pewnym. Dużo trudniejsze będzie zmontowanie solidnej drużyny. Bo czy ktoś zna choć jednego katarskiego piłkarza?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz