We Włoszech panuje gospodarczy kryzys, kraj jest zadłużony po uszy, a bezrobocie rośnie. Tamtejsze kluby nie zamierzają jednak oszczędzać i zimą wydały na nowych graczy ponad 100 mln euro. Tylko trochę mniej przeznaczyły na ten cel kluby rosyjskiej Premier Ligi. Na tym tle wydatki drużyn z Ligue 1 wyglądają bladziutko. Zapraszam na drugą część podsumowania zimowego okna transferowego (pierwsza dostępna tutaj).
Włochy
100,75 mln euro* - tyle wydały na transfery kluby Serie A. Przed rokiem było to 74,79 mln, a dwa lata temu - 130,3 mln. Najwięcej przeznaczył na ten cel AC Milan. Bartosz Salamon z Brescii, Cristian Zaccardo z Parmy, Kévin Constant z Genui (wcześniej był wypożyczony, w styczniu Milan stał się współwłaścicielem jego karty zawodniczej), Ricardo Saponara z Empoli i Mario Balotelli z Manchesteru City kosztowali "Rossonerich" 31,5 mln euro.
Na zaskakujący transfer zdecydował się Juventus Turyn. W oczekiwaniu na Fernanda Llorente, który zostanie graczem "Starej Damy" dopiero latem, mistrzowie Włoch zakontraktowali Nicolasa Anelkę. 33-letni Francuz jest dla mnie zupełną niewiadomą. Nie będę rozczarowany, jeśli zawiedzie. Nie zdziwię się też, gdy okaże się dużym wzmocnieniem. W zaskakujący sposób pieniądze z transferów Wesleya Sneijdera do Galatasaray Stambuł i Philippe'a Coutinho do Liverpoolu zagospodarował Inter. "Nerazzurri" kupili 35-letniego już Tommasa Rocchiego z Lazio Rzym. By zwiększyć rywalizację między bramkarzami, sprowadzili też jego klubowego kolegę Juana Pabla Carizzo. Największym zaskoczeniem było jednak pozyskanie za 11 mln euro zaledwie osiemnastoletniego Matea Kovacicia z Dinama Zagrzeb. Talent to czystej wody, a kwota za niego zapłacona powoduje, że powinien na serio powalczyć o miejsce w pierwszej jedenastce już teraz. Ciekawe też, jak na San Siro sprawdzą się Zdravko Kuzmanović z VfB Stuttgart i Ezequiel Schelotto z Atalanty. Ten drugi, jak na prawego pomocnika, nie ma najlepszych statystyk. Tylko jedna asysta w 17 meczach Serie A w tym sezonie to trochę mało, ale widocznie Andrea Stramaccioni widzi w nim coś, czego ja nie widzę.
Już po zakończeniu okresu transferowego nowego napastnika pozyskało Lazio Rzym. Louis Saha przyszedł z kartą zawodniczą w ręku, więc nic Rzymian nie kosztował. Pytanie tylko, czy snajper, który w dwóch poprzednich sezonach strzelił zaledwie cztery gole, może być realnym wzmocnieniem drużyny. Całkiem solidną defensywę postanowiło jeszcze udoskonalić Napoli i wypożyczyło z FC Porto brazylijskiego stopera Rolando. Fiorentina z kolei zwiększyła swoją siłę w ofensywie, sprowadzając Giuseppe Rossiego z Villarreal za 10 mln euro. Włoch, który dopiero wyleczył poważną kontuzję, potrzebował będzie czasu, by wrócić do formy sprzed urazu. Transfery Rafała Wolskiego z Legii i urugwajskiego pomocnika Matiasa Vecino z Nacionalu to bardziej inwestycje w przyszłość niż realne wzmocnienia. Zupełnie inne oczekiwania wobec argentyńskiego prawoskrzydłowego Matiasa Rodrigueza, dotychczas gwiazdy Universidad de Chile, ma trener Samdporii Genua, Delio Rossi. Wszyscy w klubie liczą na jego dobrą grę i asysty.
Pięć najciekawszych transferów tej zimy we włoskiej Serie A
5. Mateo Kovacić (Dinamo Zagrzeb - Inter Mediolan, 11 mln euro)
4. Louis Saha (Sunderland - Lazio Rzym, wolny transfer)
3. Nicolas Anelka (Shenhua - Juventus Turyn, wolny transfer)
2. Giuseppe Rossi (Villarreal CF - AC Fiorentina, 10 mln euro)
1. Mario Balotelli (Manchester City - AC Milan, 20 mln euro)
Francja
20 klubów Ligue 1 na nowych piłkarzy przeznaczyło 21,45 mln euro, czyli ponad dwa razy mniej niż przed rokiem. Tej zimy piłkarze z Francji raczej wyjeżdżali (głównie do Newcastle), w efekcie liga straciła kilka gwiazd. Wyjątkowo nic nie wydali właściciele PSG. Lucas Moura co prawda zadebiutował w paryskiej drużynie dopiero w styczniu, ale transfer zaklepany był już latem 2012 roku, więc w tym zestawieniu go nie uwzględniam. Mimo że katarscy właściciele klubu ze stolicy Francji tym razem nie sięgnęli głębiej do portfeli i tak dokonali najbardziej spektakularnego transferu tej zimy. Przekonanie do gry na Parc de Princes Davida Beckhama to prawdziwy majstersztyk. Anglik nic nie kosztował, a zyski, które może wygenerować dla klubu, są ogromne. Kibice już ustawiają się w kolejkach przed klubowymi sklepami, by kupić koszulkę "Becksa". Żeby podkręcić medialny spektakl, były gracz Manchesteru United i Real Madryt zrzekł się pensji, którą zamierza przeznaczyć na działalność charytatywną. Dzięki niemu klub dotąd krytykowany za psucie rynku transferowego zyskał nową, bardziej "ludzką" i, jak twierdzą kobiety, wyjątkowo przystojną, twarz.
Pozostałe transfery w Ligue 1 były w cieniu przyjścia Beckhama. Warto jednak wspomnieć o kilku z nich. Stade Rennes zastąpiło sprzedanego do Rubina Kazań Yoanna M'Vilę wypożyczonym z West Hamu Alou Diarrą. Wzmocniło też defensywę, podpisując kontrakt z Johnem Mensahem, który grał tu w latach 2006-2008. Trzech ciekawych graczy wypożyczyło Saint-Étienne. Oprócz ogranych na francuskich boiskach Mathieu Bodmera z PSG i Yohanna Mollo z Nancy ściągnęło również z Nordsjaelland Andreasa Laudrupa, młodszego syna Michaela Laudrupa, obecnie szkoleniowca Swansea City. W Marsylii wobec odejścia Loica Rémy'ego na gwałt szukano innego snajpera. W końcu zdecydowano się na Modou Sougou z rumuńskiego CFR Cluj. Senegalczyk przez dwa lata strzelił dla tej drużyny 11 goli w 44 meczach. Bilans zupełnie przeciętny. Ciekawe, jak w Valenciennes spisze się Maor Melikson, dotychczas gracz Wisły Kraków. W ekstraklasie grał ostatnio słabo, ale nowa motywacja powinna obudzić w nim uśpione możliwości. Po sześciu latach emigracji do Bordeaux wrócił Julien Faubert, który spróbuje udowodnić rodakom, że nadal ma umiejętności, które kiedyś zachwyciły trenerów Realu Madryt. Dwa znane nazwiska pojawiły się też w składzie Ajaccio - mowa o Rolandzie Zubarze, byłym stoperze Olympique Marsylia, a ostatnio Wolverhampton Wanderers, i Dennisie Oliechu, kiedyś klubowym koledze Ireneusza Jelenia w Auxerre.
Pięć najciekawszych transferów (wypożyczeń) tej zimy we francuskiej Ligue 1
5. Modou Sougou (CFR Cluj - Olympique Marsylia, 3 mln euro)
4. Julien Faubert (Elazigspor - Girondins Bordeaux, wolny transfer)
3. Mathieu Bodmer (Paris Saint-Germain - AS Saint-Étienne, wypożyczenie)
2. Alou Diarra (West Ham United - Stade Rennes, wypożyczenie)
1. David Beckham (Los Angeles Galaxy - Paris Saint-Germain, wolny transfer)
Rosja
Szefowie rosyjskiej Premier Ligi chcą, by zarządzane przez nich rozgrywki wkrótce stały się szóstymi (po angielskiej, hiszpańskiej, niemieckiej, włoskiej i francuskiej ekstraklasie) pod względem prestiżu w Europie. Na pewno są już w czołówce, jeśli chodzi o kwoty wydawane na piłkarzy. Tej zimy szesnaście klubów przeznaczyło na nowych graczy 96,94 mln euro. Więcej wydali tylko Anglicy i Włosi. Kwota ta może jeszcze wzrosnąć, gdyż w Rosji okno transferowe trwa do ostatnich dni lutego.
Nazwiska graczy, którzy zasilili tej zimy Premier Ligę, są imponujące. Yanna M'Vilę ze Stade Rennes chciały czołowe kluby Europy z Arsenalem Londyn na czele. On jednak, skuszony ogromną pensją, za 12 mln euro przeszedł do Rubina Kazań. Oby nie skończył tak, jak Bruno Alves, Hulk czy Axel Witsel, o których po transferze do Rosji piłkarski świat zapomniał. Kwota transferu M'Vili wygląda blado przy tej, jaką za Williana z Szachtara Donieck zapłaciła Anży Machaczkała. 35 mln euro za kogoś, kto nigdy nie grał w czołowych ligach Europy, a w reprezentacji Brazylii wystąpił tylko dwa razy, to jakieś nieporozumienie. Dla porównania Zlatan Ibrahimović kosztował PSG nieco ponad 20 baniek, a Robin van Persie przeszedł do Manchesteru United za 30,7 mln.
Z innych ciekawych transferów na uwagę zasługuje powrót do CSKA Moskwa Vagnera Love. Rok temu Rosjanie sprzedali go do Flamengo za 10 mln, a teraz kupili za 6 - to się nazywa biznes. 3,5 mln euro za Renana Bressana z BATE zapłaciła Ałania Władykaukaz, aktualnie 15. drużyna Premier Ligi. O tego Brazylijczyka z białoruskim paszportem starało się wiele klubów o bardziej znanych markach niż Ałania. Znów zdecydowała jednak kasa, a nie klasa sportowa drużyny. Jego klubowym kolegą w lutym został też Royston Drenthe, jeszcze trzy lata temu gracz Realu Madryt.
2,8 mln euro kosztował Tereka Grozny 22-letni defensywny pomocnik rodem z Urugwaju, Facundo Piriz. Aż 4,7 mln więcej za Jurę Mowsisjana z FK Krasnodar, strzelca 9 goli w 13 meczach rundy jesiennej rosyjskiej ekstraklasy, zapłacił Spartak Moskwa. Dużo, jak na kogoś, kto poza Rosją i Armenią, gdzie się urodził, jest totalnie anonimowy. Klub ze stolicy Rosji pozyskał też za 4,5 mln Salvatore Bocchettiego z Rubina Kazań. Do Zenita Sankt Petersburg za 6,5 mln euro przeszedł z kolei portugalski prawy obrońca Neto, dotychczas gracz Sieny.
Pięć najciekawszych transferów tej zimy w rosyjskiej Premier Lidze
5. Renan Bressan (BATE Borysów - Ałania Władykaukaz, 3,5 mln euro)
4. Jura Mowsisjan (FK Krasnodar - Spartak Moswa, 7,5 mln euro)
3. Vagner Love (Flamengo - CSKA Moskwa, 6 mln euro)
2. Yann M'Vila (Stade Rennes - Rubin Kazań, 12 mln euro)
1. Willian (Szachtar Donieck - Anży Machaczkała, 35 mln euro)
Pozostałe ligi
O Didiera Drogbę i Wesleya Sneijdera walczyło wiele klubów, ale wyścig wygrało Galatasaray Stambuł. Iworyjczyk przyszedł za darmo, a Holender kosztował 7,5 mln euro, czyli tyle samo co wspomniany wyżej Mowsisjan i prawie pięć razy mniej niż Willian. Były rozgrywający Interu nie był ostatnio w dobrej formie, ale czy jest aż pięć razy gorszy od Brazylijczyka?
Drogba i Sneijder dołączyli do stambulskiej ekipy, w której od jakiegoś czasu grają tak znani piłkarze jak urugwajski bramkarz Fernando Muslera, czeski stoper Tomas Ujfalusi, hiszpański skrzydłowy Albert Riera, uniwersalny Iworyjczyk Emmanuel Eboué, defensywny pomocnik Felipe Melo oraz Hamit Altintop, Johan Elmander i Milan Baros. Taki zespół może namieszać w tegorocznej Lidze Mistrzów, zwłaszcza że w 1/8 finału trafił na będące w kryzysie Schalke.
Do Turcji po nieco ponad rocznym pobycie w katarskim Al Sadd wrócił były król strzelców francuskiej Ligue 1 Mamadou Niang, który został piłkarzem Besiktasu Stambuł. Na podobny ruch zdecydował się Emre Belözoğlu, któremu znów nie udał się podbój silniejszej ligi. Tym razem nie wyszło mu w Atletico Madryt i od początku tego roku jest ponownie graczem Fenerbahce Stambuł. Ciekawy transfer przeprowadził Szachtar Donieck, który ściągnął za 15,2 mln euro Brazylijczyka Taisona z Metalista Charków. 25-letni napastnik/skrzydłowy ma sprawić, że na Donbas Arenie szybko zapomną o Willianie. Dwóch zaskakujących zakupów dokonało FC Porto. "Smoki" wypożyczyły z Flamengo Liedsona, niegdyś ikonę Sportingu Lizbona, oraz wymieniły się z klubem z Estádio José Alvalade, oddając Miguela Lopesa w zamian za Marata Izmaiłowa.
Pięć najciekawszych transferów tej zimy w pozostałych ligach
5. Domagoj Vida (Dinamo Zagrzeb - Dynamo Kijów, 5 mln euro)
4. Mamadou Niang (Al Sadd - Besiktas Stambuł, wypożyczenie)
3. Taison (Metalist Charków - Szachtar Donieck, 15,2 mln euro)
2. Wesley Sneijder (Inter Mediolan - Galatasaray Stambuł, 7,5 mln euro)
1. Didier Drogba (Shenhua - Galatasaray Stambuł, wolny transfer)
* wszystkie kwoty za transfermarkt.de
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz