niedziela, 9 marca 2014

Alfabet Sturridge'a

Autor: Dean Jones
 źródło: wikipedia.org
Kiedy w styczniu 2013 roku przechodził za 15 mln euro z Chelsea do Liverpoolu, nikt nie spodziewał się, że będzie wielkim wzmocnieniem drużyny z Anfield. Przyznam, iż sam byłem w gronie wątpiących. Jednak Daniel Sturridge swoją grą w barwach The Reds nie tylko zamknął usta krytykom, ale stał się jednym z najlepszych, o ile nie najlepszym, angielskim napastnikiem. W tym sezonie w 24 meczach strzelił 21 goli, zaliczył 6 asyst* i był o krok od pobicia rekordu Ruuda van Nisterlooya, który trafiał do siatki w dziesięciu meczach Premier League z rzędu. Sturridge zatrzymał się na dziewięciu. Przez to, że jego kolegą klubowym jest Luis Suarez, media zajmują się nim mniej niż powinny. On jednak się z tego cieszy i po prostu robi swoje. Oto Daniel Sturridge od A do Z.

Aston Villa. Daniel Andre Sturridge urodził się 1 września 1989 roku w Birmingham. Jego pierwszym klubem był amatorski Cadbury Athletic. Ojciec zapisał go tam, gdy Daniel miał sześć lat. Do szkółki Aston Villi trafił rok później. W pierwszej drużynie The Villans nigdy jednak nie zadebiutował. Jako jedenastolatek trenował już bowiem w Coventry City, a mając trzynaście lat na karku został Obywatelem (patrz O).

Broń. Warren Sturridge, kuzyn Daniela, i niejaki Leon Brown zostali skazani na pięć lat więzienia za zastraszanie i grożenie bronią swojemu szefowi. Obaj pracowali w Midland przy wydobyciu miedzi. Podobnie jak napastnik Liverpoolu, Leon również grał profesjonalnie w piłkę, kontynuując futbolowe tradycje rodzinne. Nie szło mu chyba najlepiej, skoro musiał szukać dodatkowego źródła zarobku.

Chelsea Londyn. Sturridge podpisał kontrakt z The Blues 3 lipca 2009 roku, po tym jak skończyła mu się umowa z City. Mimo tego Chelsea musiała zapłacić Manchesterowi ekwiwalent za wyszkolenie zawodnika. Obie strony nijak nie mogły się dogadać, więc kwotę odstępnego ustalił w końcu Proffesional Football Compensation Committee. Chelsea została zobowiązana do zapłacenia City 3,5 mln funtów plus 500 tys. po przekroczeniu przez Sturridge'a bariery 10, 20, 30 i 40 meczów w pierwszej drużynie z Londynu. Dodatkowo City miało dostać milion funtów po debiucie piłkarza w reprezentacji Anglii i 15% kwoty następnego transferu. Niestety, kolejni trenerzy The Blues nie widzieli dla niego miejsca w pierwszym składzie. Jedni stawiali na niego bardziej (Andre Villas-Boas, choć wystawiał go na skrzydle, czego on bardzo nie lubi), inni mniej (Roberto di Matteo). W efekcie bilans Sturridge'a w Chelsea to 63 mecze i 13 goli. W międzyczasie Daniel zaliczył też wypożyczenie do Boltonu. W końcu zimą 2013 roku zgłosił się po niego Liverpool. Jego kariera nabrała tempa.

Dunn Jourdan. Plotkarskie portale w Wielkiej Brytanii twierdzą, że tak nazywa się obecna dziewczyna Sturridge'a. Jest modelką... jak większość sympatii piłkarzy.

Egzotyczne korzenie. Dziadkowie Sturridge'a pochodzą z Jamajki. Piłkarz nie ukrywa, że z tym krajem wiążą go szczególne więzi. W 2013 roku otworzył w Portmore fundację wspierającą uzdolnioną sportowo młodzież.

Facebook. Oficjalny profil Sturridge'a „lubi” ponad 867 tysięcy internautów*, co daje mu miejsce pod koniec trzeciej dziesiątki najpopularniejszych piłkarzy na tym portalu społecznościowym. Anglik udziela się również na Twitterze, gdzie jego wpisy śledzi 579 tysięcy osób*.

Gentleman. Sturridge na boisku nie odpuszcza, ale w odróżnieniu od Luisa Suareza nie dostaje zbyt wielu kartek. Czerwoną otrzymał do tej pory tylko raz*. 22 maja 2011 roku w meczu Bolton – Manchester City (0:2) Chris Foy wyrzucił go z boiska w 86. minucie.

Holandia. Mecz reprezentacji Anglii z Oranje 29 lutego 2012 roku jest dla Strurridge'a szczególny. Choć Synowie Albionu przegrali 2:3, to obecny snajper Liverpoolu został wybrany piłkarzem meczu. Mimo że na murawę wszedł dopiero w 33. minucie, zastępując kontuzjowanego Stevena Gerrarda. Sturridge miło wspomina też spotkanie z San Marino, niecały miesiąc później, kiedy to zdobył swojego premierowego gola w kadrze, a Anglia wygrała 8:0.

Igrzyska Olimpijskie Londyn 2012. Sturridge znalazł się w kadrze Wielkiej Brytanii na turniej olimpijski. To w dużej mierze dzięki niemu Brytyjczycy wyszli z grupy, a potem odpadli w ćwierćfinale z Koreą Południową. Sturridge nie wykorzystał bowiem rzutu karnego w ostatniej serii jedenastek. Z jednej strony spełnił marzenie każdego sportowca – wystąpił na olimpiadzie. Z drugiej jednak przeżył duże rozczarowanie, reprezentacja Wielkiej Brytanii spisała się bowiem dużo poniżej oczekiwań.

Jeden jedyny. W sezonie 2007/2008 zdobywał bramki zarówno w rozgrywkach młodzieżowego Pucharu Anglii, Premier League, jak i „dorosłego” FA Cup. Nie było dotąd piłkarza, który dokonałby czegoś podobnego.


Kadra. Sturridge grał w reprezentacjach Anglii do lat 16, 17, 18, 19, 20 i 21. W pierwszej zadebiutował 15 listopada 2011 roku podczas meczu ze Szwecją na Wembley. Synowie Albionu wygrali 1:0, a Sturridge pojawił się na murawie w 58. minucie, zmieniając Theo Walcotta. Dotąd w kadrze rozegrał jedynie dziesięć spotkań, zdobywając w nich trzy bramki*.

Leon. Tak ma na imię starszy o osiem lat brat Daniela, również piłkarz, ale drużyn z niższych lig. W swojej „karierze” grał m.in. Leek Town i Congleton Town. Gdy tylko może, ogląda mecze brata. Zakłada wówczas... białe spodenki, które dostał kiedyś od kuzyna. Podobno przynoszą szczęście młodszemu z rodzeństwa Sturridge'ów. Gdy Leon ma je na sobie, Daniel częściej trafia do siatki.

Macavoy Jordan. Tak nazywa się kibic The Reds, który... tańczył na ulicy ze Sturridge'em. Do niezwykłego zdarzenia doszło po sierpniowym meczu w Capital One Cup, w którym Liverpool pokonał po dogrywce Notts County 4:2. Macavoy opuszczając stadion, zauważył jadącego swoim samochodem piłkarza. Zatrzymał go i poprosił, by wykonał razem z nim taniec, który napastnik prezentuje często po strzelonym golu. Sturridge mógł wyśmiać natrętnego fana. Wysiadł jednak z auta i bez problemu spełnił niecodzienną prośbę Macavoya. Trzeba przyznać, że Daniel ma poczucie humoru i spory dystans do siebie.

Nike. Jak na byłego zwycięzcę młodzieżowego Nike Cup przystało Sturridge ma podpisany kontrakt sponsorski z amerykańską firmą.

Obywatel. Graczem Manchesteru City Sturridge został w wieku trzynastu lat. Klub z Manchesteru zapłacił za niego Coventry 30 tysięcy funtów (kwota ta później wzrosła do 200 tys. w efekcie znakomitej gry młodego piłkarza). Rok później Daniel był już czołowym strzelcem juniorskiej drużyny Obywateli, z którą wygrał prestiżowy Nike Cup, największy międzynarodowy turniej zespołów do lat 15. W 2006 roku Sturridge podpisał pierwszy profesjonalny kontrakt, stając się pełnoprawnym, choć niepełnoletnim, Obywatelem. W pierwszej drużynie zadebiutował w 2007 roku, w lutowym spotkaniu z Reading. Swojego premierowego gola zdobył 12 miesięcy później. 27 stycznia 2008 roku pokonał bramkarza Sheffield United w spotkaniu Pucharu Anglii. Mimo że zapowiadał się świetnie, wielkie kariery w klubie z niebieskiej części Manchesteru nie zrobił i latem 2009 roku wyruszył na podbój Londynu.

Piłkarski wzór. Sturridge przyznaje, że zawodnikiem, którego stara się naśladować, jest Thierry Henry. Podobnie jak w przypadku Francuza trudno określić dokładną pozycję Anglika na boisku. Brendan Rodgers nazywa go "9,5" – bo nie jest ani typową „dziewiątką”, ani klasyczną „dziesiątką”.

Rodgers Brendan. To pochodzący z Irlandii Północnej trener ściągnął Sturridge'a na Anfield i w odróżnieniu od pozostałych szkoleniowców, z którymi Anglik pracował, zdecydowanie na niego postawił. Sturridge odpłacił mu znakomitą grą. Do 8 marca 2014 roku rozegrał w barwach The Reds 39 meczów i strzelił 32 gole. Nawet Luis Suarez ma słabszy bilans! Duet SAS, jak ochrzciła Urugwajczyka i Anglika angielska prasa, w tym sezonie zachwyca. Nie ma na świecie drugiej takiej pary snajperów, która z taką regularnością trafiałby do siatki rywali. Obaj zdobyli ok. 60% wszystkich goli drużyny.

Sturridge senior. Michael, ojciec Daniela, również był piłkarzem, ale nie tak dobrym jak syn. Grał bowiem tylko w rezerwach Aston Villi. Dużo lepiej szło wujkom snajpera Liverpoolu. Dean występował w Derby County, Leicester City i Wolverhampton Wanderers, a Simon był graczem Stoke i Birmingham City.

The Weeknd to ulubiony wykonawca muzyczny Sturridge'a. Kanadyjski artysta wykonuje muzykę PBR&B, nazywaną alternatywnym R&B. Sturridge bardzo ceni również twórczość amerykańskiego hiphopowca Kendricka Lamara.

Uprzedzenia. W Anglii krążyły i nadal krążą wyssane z palca informacje na temat Sturridge'a. Mówiło się, że brakuje mu pokory, że jest chciwy, za dużo imprezuje itp. Niektórzy trenerzy byli wręcz do niego uprzedzeni. Duża w tym zasługa plotek właśnie. Ludzie znający napastnika Liverpoolu lepiej oczywiście temu zaprzeczali, starając się prostować informacje na jego temat. Plotka ma jednak potężną siłę. Powtórzona wielokrotnie zaczyna być odbierana jako prawda. Każda osoba publiczna przekonała się o tym na własnej skórze. Sturridge także.

Wiara. Sturridge nie ukrywa, że jest praktykującym chrześcijaninem. Po tym, jak otrzymał nagrodę dla najlepszego piłkarza sierpnia w Premier League, napisał na Twitterze, że gra tak dobrze dzięki wierze w Boga, która dodaje mu sił i czyni lepszym człowiekiem.

Zdrowie. Trudno powiedzieć, że Sturridge'a prześladują kontuzje. Na pewno jednak go nie omijają. Od końca listopada 2013 roku do początku stycznia 2014 roku musiał pauzować przez problemy ze stawem skokowym. Rok wcześniej, również w podobnym okresie, nie trenował ponad miesiąc z powodu kontuzji mięśnia uda. Późną jesienią 2008 roku na prawie cztery tygodnie z gry wykluczyła go kontuzja kostki.

* stan na 8 marca 2014

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz