poniedziałek, 1 listopada 2010

Niech odpoczywają w pokoju...

Początek listopada to czas zadumy i refleksji nad śmiercią. Wydawałoby się, że zagadnieniem zupełnie ze sportem niezwiązanym. Z jednej strony mamy bowiem kres ludzkiego życia, a z drugiej jego esencję, przejawiającą się w sprawności ludzkiego organizmu. Niestety, w ostatnich latach wielu aktywnych sportowców odeszło zbyt wcześnie. Wielu zmarło na boiskach, w halach lub w ich najbliższym otoczeniu. Śmierć nie oszczędzała również świata futbolu.

Wciąż mamy w pamięci Kameruńczyka Marka Viviana Foe, który zmarł 26 czerwca 2003 roku podczas półfinału Pucharu Konfederacji pomiędzy Kamerunem a Kolumbią. Pół roku później podczas meczu Benfiki Lizbona z Vitorią Guimaraes do wieczności odszedł Węgier Miklos Feher. Starcie Sevilli ze Sportingiem Gijon 25 sierpnia 2007 roku było ostatnim meczem w życiu Antonio Puerty. Niecałe dwa lata później niespodziewanie zgasł płomień życia Daniela Jarque, 26-letniego obrońcy Espanyolu Barcelona. W maju tego roku na boisku zakończyło się życie brazylijskiego pomocnika Freda. W sierpniu śmierć odwiedziła również polskie stadiony, zabierając ze sobą 23-letniego Emila Świderskiego, zawodnika Wissy Szczuczyn.

Bliscy zmarłych, kibice, trenerzy wciąż zadają sobie pytanie, czy dało się zapobiec tym śmierciom? Czy dało się wcześniej odkryć wady serca? Czy dało się zrobić odpowiednie badania, które uratowałyby im życie? Pytań i wątpliwości jest bez liku, mnożą się wraz z kolejnym przypadkiem nagłej śmierci sportowca. Polski sport ciągle opłakujący siatkarkę Agatę Mróz czy siatkarza Arkadiusza Gołasia, w zeszłym roku dostał kolejny bolesny cios. Śmierć zabrała naszą wybitną miotaczkę Kamilę Skolimowską. Rok 2010 również nie był łaskawy...

Śmierć ma to do siebie, że nie kieruje się logiką. Traktuje wszystkich równo. Dla niej wybitny piłkarz jest wart tyle samo co bezdomny. Wobec niej wszyscy jesteśmy tak samo bezbronni. Mimo tego, jak mówił Georg Christoph Lindenberg, zawsze bardzo boli, gdy umiera utalentowany człowiek, świat bowiem bardziej ludzi tych potrzebuje niż niebo...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz