wtorek, 18 listopada 2014

Tomás Podstawski - drugi Meireles czy Krychowiak?

Tomás Podstawski
źródło: fc-porto.futbolowo.pl
Według portugalskich mediów wkrótce o tym defensywnym pomocniku usłyszy cały świat. Zanim to jednak nastąpi, tak na poważnie powinien się nim zainteresować ktoś z PZPN i spróbować namówić go do gry dla Polski. Z formalnościami nie będzie problemów. Tomás Martins Podstawski ma bowiem polski paszport i, co ważne, w naszym języku mówi znakomicie.

Sportowe geny

Syn Włodzimierza, byłego szczypiornisty Warszawianki i koszykarza amatora, oraz Marii, reprezentantki Portugalii w gimnastyce. Urodził się w Porto 30 stycznia 1995 roku. Treningi piłkarskie rozpoczął w Boaviście (gdzie trenują aktualnie jego młodsi bracia: Antonio i Filipe), by w wieku 13 lat przenieść się do FC Porto. Z reguły gra jako defensywny pomocnik, ale może również występować na środku obrony.

Skończył szkołę muzyczną w klasie skrzypiec. Zna pięć języków - portugalski, hiszpański, francuski, angielski oraz polski. Zawsze uchodził za zdolniejszego od rówieśników. Może dlatego nie ma problemów z łączeniem gry w piłkę ze studiowaniem stosunków międzynarodowych (ma indywidualny tok nauczania).

Następca Raula Meirelesa

Dziennikarze "Mais Futebol" w jednym z artykułów opisujących Podstawskiego rozpływali się nad jego zaletami. Dobra gra dwoma nogami, inteligentne ustawianie się na boisku, znakomite przygotowanie fizyczne, duża odporność psychiczna i wyjątkowa jak na jego wiek dojrzałość w grze - to tylko niektóre z atutów Tomása, czasami nazywanego w Portugalii małym Raulem Meirelesem. Luis Miguel, jeden z jego trenerów w Porto, zwraca uwagę na jeszcze jedną rzecz. - Tomás potrafi błyskawicznie podejmować decyzje na boisku. Czuje i rozumie grę. To od niego zazwyczaj rozpoczyna się atak pozycyjny drużyny.

Nic więc dziwnego, że kogoś o takich umiejętnościach portal talentshunter.net wycenia na 2,5 mln euro. Wydaje mi się, że to kwota trochę przesadzona. 330 tysięcy euro według transfermarkt.de to z kolei trochę za mało. Realna wartość Podstawskiego to 1,3 - 1,8 mln euro.

19-letni pomocnik do tej pory grał w młodzieżowych kadrach Portugalii, z tą do lat 19, której był kapitanem, zdobył nawet srebrny medal mistrzostw Europy. Jego ojciec dwa lata temu w wywiadzie dla PAP nie wykluczał jednak, że kiedyś syn wystąpi w koszulce z orzełkiem. - Sprawa jego występów w polskiej drużynie narodowej jest nadal otwarta. Na razie jednak pozwólmy mu się spokojnie rozwijać - mówił.

Niestety, od tego czasu nic się nie zmieniło. Wydaje się, że dziś Tomásowi znacznie bliżej do reprezentacji Portugalii. Może jednak ostatnie dobre występy drużyny Adama Nawałki i nie najlepsza atmosfera wokół ekipy z Półwyspu Iberyjskiego sprawią, że Podstawski junior wybierze Polskę.

Wiecznie aspirujący

W pierwszej drużynie Smoków Podstawski jeszcze nie zadebiutował, choć w 2012 roku był tego bliski. Znalazł się bowiem w kadrze pierwszej drużyny na rewanżowe spotkanie 1/16 finału Ligi Europy z Manchesterem City. Od tego czasu minęły już jednak ponad dwa lata. Można zadawać sobie pytanie, czemu Podstawski nadal gra tylko w rezerwach?

W kadrze A nie ma zawodnika, który byłby od niego młodszy. Jego rówieśnik Otavio co prawda się w niej znajduje, ale w tym sezonie nie zagrał ani minuty. Z drugiej strony tylko o rok starszy Oliver Torres ma za sobą występy nawet w Lidze Mistrzów (w tym 90 minut w meczu z Szachtarem Donieck i 81 w starciu z Athletikiem Bilbao).


Podstawski w meczu Porto-Benfica

Konkurencja w Porto jest spora. W środku pola mogą grać Casemiro, Rúben Neves, Héctor Herrera czy wspomniany Torres. W defensywie, nawet po odejściu Eliaquima Mangali do Manchesteru City, o miejsce w składzie jest jeszcze trudniej - Bruno Martins Indi, Rolando, Maicon czy Ivan Marcano to uznani gracze ze średniej, europejskiej półki. Dla Podstawskiego brakuje więc przestrzeni. Porto uchodzi za klub stawiający na młodych, ale co pokazują powyższe przykłady, raczej na tych sprowadzonych (jak Casemiro czy Torres), a nie wychowanków.

Co dalej?

Pod koniec stycznia Podstawski skończy 20 lat. Raul Meireles, do którego Tomás jest często porównywany, debiut w ekstraklasie portugalskiej zaliczył właśnie w tym wieku. Jako trzy lata starszy dżentelmen po raz pierwszy zagrał w dorosłej reprezentacji. Wszystko wskazuje więc na to, że rok 2015 będzie dla Podstawskiego przełomowy. Albo zaistnieje w profesjonalnym futbolu na ekstraklasowym poziomie, albo zniknie w otchłani piłki "rezerwowej", stając się kolejnym niespełnionym talentem. Biorąc pod uwagę jego intelekt i to, że jest otoczony mądrymi ludźmi, można mieć nadzieję, że urzeczywistni się ta pierwsza "opcja". Wtedy nastąpi też ostateczna walka o o niego między reprezentacjami Polski i Portugalii. Podstawski będzie musiał więc zdecydować, czy chce być drugim Raulem Meirelesem, czy raczej... Grzegorzem Krychowiakiem.

1 komentarz:

  1. Dorzucam tekst z letnich ME młodzieżówki: http://oknotransferowe.blogspot.com/2014/08/mgnienia-modziezowych-mistrzostw-europy.html

    OdpowiedzUsuń