niedziela, 14 sierpnia 2011

Oszczędni jak Niemcy, czyli ranking dziesięciu najciekawszych transferów tego lata w Bundeslidze

W lidze naszych zachodnich sąsiadów jak co roku nie szastano pieniędzmi. Osiemnaście klubów wydało tego lata na transfery 137,6 mln euro*, co daje średnio "tylko" 7,6 mln euro na zespół. Niewiele, zwłaszcza że średnią mocno zawyżył Bayern Monachium. Bawarczycy, by odzyskać mistrzowski tytuł, kupili piłkarzy za 44,1 mln euro. Drugim najbardziej rozrzutnym niemieckim klubem w tym okienku transferowym był VfL Wolfsburg, który wydał dotychczas 16,5 mln euro. Trzecim, Bayer Leverkusen z zakupami na kwotę 11,2 mln euro.

Wśród 137 mln euro przeznaczonych na transfery maleńka cząstka została przelana na konta polskich klubów. 1,1 mln euro z tytułu sprzedaży Artura Sobiecha do Hannoveru 96 zainkasował Janusz Wojciechowski, właściciel Polonii Warszawa. Z kolei prezes Cracovii Kraków na transferze Mateusza Klicha do Wolfsburga zarobił 1,5 mln euro. Polscy zawodnicy z pewnością jednak Bundesligi w najbliższym sezonie nie zawojują. Kto zatem ma na to szansę? Oto dziesięć, według mnie najciekawszych, transferów tego lata w niemieckiej ekstraklasie.

10. Hasan Salihamidzić (Juventus Turyn - VfL Wolfsburg, wolny transfer)
Doświadczony Bośniak po czterech nieudanych latach we Włoszech wraca tam, gdzie czuje się najlepiej. Grając w Niemczech, uchodził za jednego z najlepszych bocznych obrońców w Europie. Teraz Salihamidzić ma już 34 lata i raczej prochu już nie wymyśli. Mimo tego powinien być cennym wzmocnieniem "Wilków".

9. William Kvist (FC Kopenhaga - VfB Stuttgart, 3,5 mln euro)
Lider środkowej linii FC Kopenhaga, rewelacji poprzedniej edycji Ligi Mistrzów, dostał tego lata mnóstwo ofert. Zdecydował się jednak nie wyjeżdżać za daleko i przeniósł się za Bałtyk, do próbującego odzyskać dawną renomę Stuttgartu. Jeśli Duńczyk będzie grał tak, jak w poprzednim sezonie, w mieście Mercedesa będą mieć z niego pożytek.

8. Rafinha (Genoa - Bayern Monachium, 5,5 mln euro)
Gdy rok temu odchodził z Schalke do Genui, był uważany za jednego z najlepszych bocznych obrońców Bundesligi. We Włoszech wielkiej kariery jednak nie zrobił. Co prawda rozegrał ponad 30 meczów i był jednym z wyróżniających się piłkarzy drużyny z Ligurii, ale gdy zgłosił się po niego Bayern, Brazylijczyk natychmiast spakował manatki i stawił się w Monachium. W stolicy Bawarii liczą, że stanie się drugim Philippem Lahmem, który po przyjściu Rafinhi przeniesie się na lewą stronę defensywy, która była w poprzednim sezonie najsłabszą stroną Bayernu.

7. Jerome Boateng (Manchester City - Bayern Monachium, 13,5 mln euro)
Premier League nie zawojował, wrócił więc do Niemiec, by wzmocnić najsłabszą formację Bayernu, czyli defensywę. Wychowanek Herthy Berlin może grać zarówno na prawej oraz lewej stronie, jak i w środku. Największe szanse na występy ma właśnie w roli stopera. O miejsce obok Holgera Badstubera będzie rywalizował z Danielem van Buytenem.

6. Ivan Perisić (Club Brugge - Borussia Dortmund, 5,5 mln euro)
W poprzednim sezonie belgijskiej ekstraklasy strzelił 22 gole i został królem strzelców rozgrywek. W Dortmundzie liczą, że wzmocni rywalizację w formacjach ofensywnych. O miejscu w pierwszym składzie, przynajmniej na razie, może jednak zapomnieć. Mimo wszystko powinien stanowić cenne wzmocnienie dla mistrzów Niemiec. Chorwat jest bowiem w stanie skutecznie grać zarówno na pozycji wysuniętego, jak i cofniętego napastnika, a także na obu skrzydłach. Z pewnością uniwersalność plus nietuzinkowy drybling to jego największe atuty.

5. Christian Träsch (VfB Stuttgart - VfL Wolfsburg, 9 mln euro)
To jeden z najdroższych transferów tego lata w Niemczech. Lider Stuttgartu zdecydował się na dość ryzykowny krok. Przenosząc się do Wolfsburga sportowo na pewno nie zyskał, za to finansowo tak, i to znacznie. Nie ma co ukrywać, że to właśnie kasa okazała się dla środkowego pomocnika kluczowa w podejmowaniu decyzji o transferze do drużyny z miasta Volkswagena.

4. Ilkay Gundogan (FC Norymberga - Borussia Dortmund, 4 mln euro)
Niemiec tureckiego pochodzenia, albo Turek niemieckiego, jak kto woli, ma zastąpić w roli playmakera Nuriego Sahina, który odszedł do Realu Madryt. Zadanie tylko pozornie wydaje się przerastać tego dwudziestoletniego pomocnika. W sparingach potwierdził, że w nowym otoczeniu radzi sobie równie dobrze, a może nawet lepiej niż ostatnio w Norymberdze. Gundogan szybko nauczył się stylu gry Borussii i zyskał szacunek nowych kolegów. Jeśli dalej będzie się rozwijał w takim tempie, już pod koniec tego sezonu może być okrzyknięty gwiazdą nie tylko BVB, ale i całej Bundesligi.

3. Srdjan Lakić (1. FC Kaiserslautern - VfL Wolfsburg, wolny transfer)
Przygodę z niemieckim futbolem zaczynał w 2006 roku w Herthcie Berlin, ale tam mu nie poszło. Potem został wypożyczony do Heraclesa Almelo, by w 2008 roku wrócić do Niemiec i spróbować szczęścia w Kaiserslautern. Dopiero w drużynie ze wzgórza Betzenberg pokazał, na co go stać. W kolejnych sezonach strzelał kolejno 12, 7 i 16 goli. Zwłaszcza poprzednie rozgrywki Bundesligi były dla niego udane. To głównie dzięki niemu "Czerwone Diabły" zajęły wysoką, siódmą pozycję. Przechodząc do Wolfsburga, liczy na to, że w końcu powalczy o coś więcej niż o utrzymanie.

2. Andre Schürrle (FSV Mainz - Bayer Leverkusen, 8 mln euro)
W 33 meczach poprzedniego sezonu strzelił dla drużyny z Moguncji 15 goli, co dało mu siódmą lokatę w klasyfikacji strzelców Bundesligi. W drużynie "Aptekarzy" o miejsce w wyjściowej jedenastce będzie rywalizował głównie z Erenem Derdiyokiem, gdyż pozycja Stefana Kiesslinga jest niepodważalna. Jeśli w drugim sezonie z rzędu strzeli kilkanaście goli, udowodni, że mimo zaledwie 20 lat jest już ukształtowanym piłkarzem.

1. Manuel Neuer (Schalke 04 Gelsenkirchen - Bayern Monachium, 22 mln euro)
Jeden z najlepszych bramkarzy świata mógł wybierać w klubach jak w ulęgałkach. Chciał go Manchester United, ale on wolał Bayern. Kibice tego klubu Neuera nienawidzą, czego wyraz dali już na początku okresu przygotowawczego. Mimo tego 25-letni golkiper postanowił zacisnąć zęby i udowodnić wszystkim, że nieprzypadkowo nazywa się go drugim Oliverem Kahnem.

* źródło danych: transfermarkt.de



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz