piątek, 12 grudnia 2014

Być jak Eden Hazard, czyli statystycznie o dryblerach

Eden Hazard, źródło: wikipedia.org,
autor: Ultraslansi

Piłkarz mający łatwość wygrywania pojedynków to dla każdej drużyny skarb. Ogrywając rywali, robi przewagę w danych sektorach boiska i wypracowuje okazje bramkowe. Na murawie jest efektowny, wielu kibiców przychodzi więc na stadion zobaczyć go w akcji. Taki gracz daje swojemu klubowi nie tylko ekstra wartość sportową, a także zapewnia dodatkowe wpływy do budżetu. Cristiano Ronaldo, Lionel Messi, Eden Hazard czy Alexis Sanchez i im podobni ogrywają przeciwników z dziecinną łatwością. Są genialnymi dryblerami, każdy kibic to wie. Jednak czy statystyki też to potwierdzają?

Oto zestawienie zawodników z pięciu najsilniejszych lig Europy - Premier League, Primera Division, Serie A, Bundesligi i Ligue 1, a także Ligi Mistrzów oraz Ligi Europy, którzy najczęściej wygrywają starcia jeden na jednego. Po imieniu i nazwisku piłkarza kolejno liczba wygranych pojedynków, rozegranych meczów i stosunek udanych akcji tego typu do ogólnej liczby pojedynków wyrażony w procentach.

Niebieski diabeł

Na angielskich boiskach niekwestionowanym numerem jeden wśród dryblerów jest Eden Hazard. Zawodnik Chelsea w piętnastu meczach ligowych wygrał aż 70 pojedynków*. W każdym spotkaniu Belg podejmuje statystycznie prawie osiem prób ogrania rywala, z czego około pięciu kończy się sukcesem. Kolejni w zestawieniu Alex Oxlade-Chamberlain z Arsenalu i Raheem Sterling z Liverpoolu mają aż 23 pojedynki wygrane mniej od genialnego pomocnika The Blues. Co więcej, Hazard posyła też bardzo dużo kluczowych podań - w tej kampanii już 35 (ale tylko jedna asysta), co czyni go trzecim pod tym względem piłkarzem Premier League. Alexis Sanchez z 33 otwierającymi zagraniami (i trzema asystami) jest piąty, a Sterling (32 kluczowe podania i 4 asysty) szósty.

W pierwszej piątce najlepszych dryblerów angielskiej ekstraklasy jedynym zaskoczeniem jest obecność Ekwadorczyka Jeffersona Montero, dla którego to dopiero początek przygody z Premier League. Wielu defensorom już jednak dał się mocno we znaki - 44 wygrane pojedynki w 15 meczach to bowiem wynik więcej niż dobry.

Jeśli chodzi o piłkarzy, którzy mają największą skuteczność w tym aspekcie gry, najlepszy jest Nemanja Matić z Chelsea. Serb zbyt często na akcje jeden na jednego się nie decyduje - tylko 22 razy w 14 meczach - ale jak już to robi, to w 85% przypadków jest górą. Imponujący wskaźnik ma także Leroy Fer z QPR (77%) oraz Christian Eriksen (Tottenham) - 71%

1. Eden HAZARD (Belgia/Chelsea Londyn) - 70 wygranych pojedynków w 15 meczach - 59%
2. Alex OXLADE-CHAMBERLAIN (Anglia/Arsenal Londyn) - 47/15 - 64%
3. Raheem STERLING (Anglia/Liverpool FC) - 47/15 - 55%
4. Jefferson MONTERO (Ekwador/Swansea City) - 44/15 - 53%
5. Alexis SANCHEZ (Chile/Arsenal Londyn) - 41/14 - 51%

Messi dystansuje Ronaldo

Nazwisko najlepszego statystycznie dryblera La Ligi nie zaskakuje. Każdy kibic wie, że Lionel Messi wygrywać starcia jeden na jednego umie jak mało kto. Dziwi trochę jedynie dość niski procent udanych prób w stosunku do wszystkich tego typu akcji. Lider Barcelony jest także najlepszy w Hiszpanii pod względem liczby kluczowych podań - w tym sezonie ligowym wykonał ich już 32, zaliczając też 7 asyst.

Główny rywal Argentyńczyka, Cristiano Ronaldo, jest w rankingu najlepszym dryblerów dopiero na pozycji 14. z zaledwie 24 wygranymi pojedynkami. Równie dużym zaskoczeniem jak niska lokata CR7 jest drugie miejsce Fede Cardabii. Wypożyczony z Valencii skrzydłowy w Córdobie gra jak z nut. Oprócz dużej liczby udanych pojedynków  i całkiem wysokiego procentu skuteczności Argentyńczyk zaliczył też w tym sezonie już 3 asysty i 7 kluczowych podań.

Kto może pochwalić się największą skutecznością w wygrywaniu pojedynków? Luka Modrić z Realu w tym sezonie wychodził górą z 82% starć jeden na jednego. Inna sprawa, że często tego typu akcji nie próbował, bo tylko 18 razy w 10 meczach. Na "wysokim procencie" gra też Bruno Soriano z Villarreal (69% wygranych pojedynków) oraz gracz Almerii, Wellington - 63%. Jak pokazują powyższe statystyki, w Hiszpanii wcale tak dużo się nie "kiwa", choć stereotypy o tej lidze mówią zupełnie co innego.

1. Lionel MESSI (Argentyna/FC Barcelona) - 51/13 - 46%
2. FEDE Cardabia (Argentyna/Córdoba) - 48/12 - 59%
3. Iker MUNIAIN (Hiszpania/Athletic Bilbao) - 38/13 - 54%
4. Gaël KAKUTA (Francja/Rayo Vallecano) - 32/14 - 52%
5. Fabian ORELLANA (Chile/Celta Vigo) - 31/13 - 36%

Król Karim

O tym, że skrzydłowy Bayeru Karim Bellarabi potrafi grać jeden na jeden, polscy kibice przekonali się podczas październikowego meczu naszej kadry z Niemcami. Wówczas 24-letni skrzydłowy niemiłosiernie kręcił Jakubem Wawrzyniakiem, doprowadzając go do zawrotów głowy. Na szczęście dla Biało-Czerwonych podobnie jak jego koledzy był mało skuteczny pod bramką Wojciecha Szczęsnego. W Bundeslidze Bellarabi jest objawieniem tego sezonu. W czternastu dotąd rozegranych spotkaniach ligowych zanotował aż 62 udane dryblingi (58% wszystkich prób) i 22 kluczowe podania. Miał też 2 asysty. Za jakiś czas pewnie wyprzedzi go Arjen Robben, o ile Holendra będą omijać kontuzje. Na razie pomocnik Bayernu ogrywał rywali już 45-krotnie (66% skuteczności), choć wystąpił jedynie w dziesięciu meczach.

Zaskoczeniem jest nazwisko drugiego w zestawieniu dryblera. Eric Maxim Choupo-Moting latem zamienił Moguncję na Gelsenkirchen  i w Schalke zaskakuje wysoką formą. Oprócz ośmiu strzelonych goli zaliczył też 54 wygrane pojedynki, 11 kluczowych podań i 4 asysty. Czego można oczekiwać więcej?

Dziwne statystyki ma Henrik Mkhitaryan. Ormianin niby wygrywa dużo pojedynków, ale niewiele z tego wynika. 19 kluczowych podań i ani jednej asysty to jak na ofensywnego pomocnika rezultat marny. Jego nie najlepsza forma to prawdopodobnie jeden z wielu powodów słabej postawy Borussii w tym sezonie Bundesligi.

Wśród piłkarzy, którzy przegrywają najmniej pojedynków, liderem jest Christoph Kramer z Borussii Mönchengladbach. Przymierzany do Realu Madryt defensywny pomocnik ze względu na swoją pozycję jeden na jednego gra rzadko, ale jeśli już się decyduje, to jest górą w 77% przypadków. Na uwagę zasługuje też kolega Kramera z drużyny, Raffael. 44 wygrane pojedynki w 11 meczach (aż 72% wszystkich prób) robią wrażenie, ale podobnie jak w przypadku Mkhitaryana zespół niezbyt na tym korzysta. Piłkarz z Brazylii zagrał co prawda 23 kluczowe podania i zaliczył asystę, ale to trochę mało jak na ofensywnego pomocnika ekipy aspirującej do czołówki ligi.

Zupełnym przeciwieństwem graczy z obu Borussii jest Kevin de Bruyne. Belg co prawda nieco rzadziej drybluje - 37 wygranych pojedynków w 14 meczach (64% skuteczności) - dużo częściej zaś bierze udział w ważnych akcjach zespołu. W tym sezonie zagrał aż 44 kluczowe podania, miał też 9 asyst - w obu przypadkach to najlepsze wyniki w lidze!

1. Karim BELLARABI (Niemcy/Bayer Leverkusen) - 62/14 - 58%
2. Eric Maxim CHOUPO-MOTING (Kamerun/Schalke 04 Gelsenkirchen) - 54/14 - 66%
3. Roberto FIRMINO (Brazylia/TSG 1899 Hoffenheim) - 54/14 - 53% 
4. Arjen ROBBEN (Holandia/Bayern Monachium) - 45/10 - 66%
5. Henrik MKHITARYAN (Armenia/Borussia Dortmund) - 44/11 - 57%

Sycylijscy magicy

Palermo ma we Włoszech opinię szalonego klubu. Ekscentryczny prezes, nieustanne zmiany trenerów czy niejasne powiązania piłkarzy i działaczy z mafią. Nic więc dziwnego, że w drużynie również znajdują się niekonwencjonalni zawodnicy. Argentyńczycy Franco Vasquez i Paulo Dybala należą do czołówki najlepiej dryblujących graczy Serie A. Ten pierwszy w 13 meczach wygrał 48 pojedynków (52% wszystkich prób), miał 24 kluczowe podania i dwie asysty. Drugi zaliczył 44 udane akcje jeden na jednego (aż 66% skuteczności), 19 kluczowych podań, 3 asysty, strzelił też 7 goli. Nie przez przypadek więc znalazł się na celowniku Arsenalu Londyn.

Początki Mateo Kovacicia w Interze nie były najlepsze. Teraz jednak Chorwat wyrasta na czołową postać mediolańskiej drużyny. To że potrafi grać jeden na jednego, było wiadomo od dawna. 47 zwycięskich starć w 14 meczach przy 66% skuteczności to wynik więcej niż dobry. Teraz 20-latek dorzucił do tego sporą liczbę kluczowych podań. W tym sezonie ma już ich 30, co czyni go najlepszym pod tym względem graczem włoskiej ekstraklasy. Martwić może za to niewielka liczba asyst. Kovacić w tej kampanii zanotował bowiem tylko jedną.

Graczem, który najrzadziej przegrywa starcia jeden na jednego w Serie A, jest Fin Përparim Hetemaj z Chievo. W 12 rozegranych meczach podjął 20 takich prób, z których 16 zakończyło się sukcesem. Duży procent udanych akcji ma też pomocnik Romy, Radja Nainggolan - 78%.

1. Franco VASQUEZ (Argentyna/US Palermo) - 48/13 - 52%
2. Mateo KOVACIĆ (Chorwacja/Inter Mediolan) - 47/14 - 66%
3. Paulo DYBALA (Argentyna/US Palermo) - 44/14 - 66%
4. GERVINHO (Wybrzeże Kości Słoniowej/AS Roma) - 41/12 - 59%
5. Diego PEROTTI (Argentyna/Genoa CFC) - 39/13 - 57%
 
MVP ze Stade Gerland

Najlepszy w akcjach jeden na jednego nad Sekwaną jest na razie pomocnik Olympique Marsylia Gianelli Imbula. Statystycznie w każdym meczu staje do takich starć pięć razy. Trzy z nich, a czasem cztery wygrywa. Niestety, jego umiejętność ogrywania rywala nie daje wymiernych korzyści drużynie. Imbula w tym sezonie zanotował jedynie 19 kluczowych podań i nie miał żadnej asysty.

Z wymienionej niżej piątki najlepszy pod tym względem jest Alexandre Lacazette. Napastnik drużyny z Lyonu z trzydziestoma otwierającymi podaniami i czterema asystami jest w tej kwestii czwartym zawodnikiem Ligue 1. Jeśli dodać do tego 13 goli i 45 wygranych pojedynków, Lacazette wyrasta na najbardziej wartościowego gracza francuskiej ekstraklasy.

Florian Thauvin dużo rzadziej niż Imbula wygrywa starcia jeden na jednego, ma też słabszą skuteczność, częściej za to posyła kluczowe podania (21) i asystuje (3). Po niezbyt udanym poprzednim sezonie spłacać wydaną na niego kwotę zaczyna Lucas Moura. 6 goli, asysta, 21 otwierających zagrań plus prawie cztery udane dryblingi na mecz czynią z Brazylijczyka nie tylko jedną z najważniejszych postaci PSG, ale też całej ligi.

Kto przegrywa pojedynki najrzadziej? Niedościgniony pod tym względem jest Geoffrey Kondogbia z Monaco, który robi wygrywa aż 83% starć. Na uwagę zasługuje też 77-procentowy wskaźnik Walida Meslouba, gracza środkowej linii FC Lorient.

1. Gianelli IMBULA (Francja/Olympique Marsylia) - 60/17 - 73%
2. Lucas MOURA (Brazylia/Paris Saint-Germain) - 58/16 - 66%
3. Alexandre LACAZETTE (Francja/Olympique Lyon) - 45/17 - 58%
4. Florian THAUVIN (Francja/Olympique Marsylia) - 40/17 - 43%
5. Morgan SANSON (Francja/Montpellier HSC) - 38/17 - 48%

Piłkarski Eden

Hazard opanował nie tylko Premier League, ale również Ligę Mistrzów. Pod względem wygranych pojedynków i skuteczności w tego typu akcjach Belg jest nawet lepszy od samego Messiego. Argentyńczyk za to notuje dużo więcej kluczowych podań - 20 wobec 11 Hazarda, częściej strzela - 8 goli Messiego, 2 Hazarda, i asystuje: 2-1.

Obecność w piątce najlepszych dryblerów Champions League Hulka i Sancheza nikogo nie zaskakuje. Większą niespodzianką jest czwarte miejsce Yacine'a Brahimiego. Nie dla tych jednak, którzy widzieli go w akcji. Nie bez powodu bowiem Algierczyk nazywany jest geniuszem techniki. Jak na lewoskrzydłowego przystało nie unika grania jeden na jednego i co bardzo ważne, wygrywa aż 74% tego typu pojedynków! Niewielu jest ofensywnych piłkarzy, którzy są pod tym względem tak skuteczni. Taki Bernat ma co prawda wskaźnik na poziomie 90%, ale że gra na lewej obronie, na ryzykowne akcje decyduje się rzadziej. Willian z Chelsea jest górą w czterech na pięć pojedynków, ale o dziwo podejmuje je stosunkowo rzadko. W tym sezonie Ligi Mistrzów tylko dziesięciokrotnie, czyli aż o 28 mniej niż mistrz Hazard.

1. Eden HAZARD (Belgia/Chelsea Londyn) - 38/5 - 75%
2. Lionel MESSI (Argentyna/FC Barcelona) - 37/6 - 60%
3. HULK (Brazylia/Zenit Sankt Petersburg) - 33/6 - 47%
4. Yacine BRAHIMI (Algieria/FC Porto) - 26/5 - 74%
5. Alexis SANCHEZ (Chile/Arsenal Londyn) - 23/5 - 55%

Wirtuozów brak

Najlepszy drybler Ligi Europy ma prawie dwukrotnie mniej wygranych pojedynków niż pierwszy pod tym względem zawodnik w Champions League. To kolejny dowód na to, jak wielka przepaść dzieli te rozgrywki. Co więcej, pierwszy w rankingu Lucian Sanmartean ze Steauy ma już 34 lata! Ciekawy jest też fakt, że żaden z pięciu z najlepiej grających jeden na jednego graczy nie znalazł się w czołowej piętnastce pod względem liczby kluczowych podań. Sanmartean jest dopiero na 20. miejscu z zaledwie jedenastoma otwierającymi zagraniami i bez asysty.

W wymienionej niżej piątce najbardziej znany jest gracz Tottenhamu  Moussa Dembele. Może zbyt często nie drybluje, ale też rzadko kiedy je przegrywa. 81-procentowa skuteczność to jak na gracza środkowej linii rezultat imponujący. Choć np. taki Tomasz Jodłowiec z Legii jest o 8 procent lepszy, tyle tylko że dużo rzadziej staje do starć jeden na jednego. Wart odnotowania jest także wynik Georginia Wijnalduma. Gracz PSV w czterech meczach wygrał 10 pojedynków, co stanowiło aż 91% wszystkich prób!

1. Lucian Iulian SANMARTEAN (Rumunia/Steaua Bukareszt) - 22/6 - 67%
2. Moussa DEMBELE (Belgia/Tottenham Hotspur) - 17/5 - 81%
3. Ibrahima TRAORE (Gwinea/Borussia) - 17/6 - 68%
4. Marcelo BROZOVIĆ (Chorwacja/Dinamo Zagrzeb) - 16/6 - 57%
5. Marco SCHOENBAECHLER (Szwajcaria/FC Zurych) - 16/6 - 55%

We współczesnym futbolu, by osiągnąć sukces, trzeba umieć grać jeden na jednego. Gdy na boisku jest niewiele miejsca, wygrany pojedynek z rywalem daje okazję do zrobienia przewagi w danym sektorze, a w efekcie prowadzi do stworzenia okazji podbramkowej. Oczywiście, są piłkarze, którzy decydują się dryblować dla samego dryblowania. Prawie zawsze jednak są za to karceni przez trenerów. Drybling musi bowiem przynosić konkretne efekty. Piłkarz, który nie tylko potrafi wygrywać starcia jeden na jednego, ale do tego zagrywać tzw. otwierające podania jest dla każdej drużyny bezcenny. Szkoleniowcy go cenią, koledzy z zespołu widzą w nim ratownika, gdy mecz się nie układa, a kibice kupują bilety, by go oglądać. Taki ktoś jest wart każdych pieniędzy, nawet jeśli czasem zdarza się, że ponosi go fantazja.

* stan na 11 grudnia 2014

1 komentarz:

  1. No oczywiście, że osoba, która wygrywa mecze będzie zarabiać najwięcej, a tym samym będzie skarbem dla drużyny ^^ :D

    OdpowiedzUsuń