![]() |
źródło: wikipedia.org |
Oto kilkanaście liczb związanych z finałem na Estádio do Sport Lisboa e Benfica, które mają posłużyć jako swego rodzaju zapowiedź tego ekscytującego meczu.
1. raz w historii w finale Champions League zmierzą się drużyny z tego samego miasta. Po raz piąty z kolei o tytuł powalczą zespoły z jednego kraju. W 2000 roku mieliśmy finał hiszpański Real - Valencia. Trzy lata później włoski - AC Milan - Juventus. W 2008 roku angielski - Chelsea - Manchester United i przed rokiem niemiecki - Bayern - Borussia Dortmund.
1,85 - tyle bukmacherzy Fortuny płacą za postawioną na zwycięstwo Realu złotówkę. Dużo więcej, bo 4,15 zł, można zarobić, typując triumf Atletico. W bwin.com kursy wynoszą odpowiedni 1,91 na Real i 3,8 na Atletico, zaś w STS - 1,9 na Królewskich i 3,67 na Rojiblancos (stan na 18 maja).
3 piłkarzy z kadr obu klubów ma w swoim dorobku triumf w Lidze Mistrzów. David Villa strzelił gola dla Barcelony w wygranym 3:1 meczu z Manchesterem United w 2011 roku. Do siatki Chelsea trzy lata wcześniej trafił zaś Cristiano Ronaldo (wówczas gracz Manchesteru United). W dwóch finałach wystąpił z kolei Iker Casillas - w 2000 roku zagrał 90 minut z Valencią, dwa lata później w starciu z Bayerem Leverkusen pojawił się na placu gry w 68. minucie, zastępując kontuzjowanego Césara Sáncheza Domíngueza.
5. raz może wygrać Puchar Mistrzów Carlo Ancelotti. Dwukrotnie dokonał tego jako piłkarz Milanu (1989, 1990). Tyle samo razy triumfował też, będąc trenerem tej drużyny - w 2003 i 2007. Jeśli jego Real 24 maja pokona Atletico, Włoch dołączy do Boba Paisleya, jedynego trenera, który wygrywał Puchar Mistrzów trzykrotnie (jako szkoleniowiec Liverpoolu w latach 1977, 1978, 1981). Diego Simeone może być z kolei trzecim trenerem spoza Europy (i trzecim Argentyńczykiem), który poprowadzi swoją drużynę do triumfu w europejskich pucharze. Wcześniej tej sztuki dokonali Luis Carniglia (z Realem w 1958 i 1959 roku) oraz Helenio Herrera (z Interem w 1964 i 1965 r.).
7. graczy może z powodu kontuzji nie zagrać w finale. Diego Simeone musi mieć plan na wypadek, gdyby lekarzom nie udało się przywrócić do zdrowia Ardy Turana, Diego Costy i Cristiana Rodrigueza. Carlo Ancelotti z kolei powinien opracować strategię gry bez Cristiano Ronaldo, Pepe i Karima Benzemy, choć nie wierzę, aby któregokolwiek z nich w finale ostatecznie zabrakło. Na pewno nie zagra za to mający problemy z kolanem Jesé.
9 graczy obu z drużyn grało razem w innych klubach. Karim Benzema i Tiago byli ważną częścią zespołu Olympique'u Lyon w latach 2005-2007. Diego Godin i Diego López występowali razem w Villarreal (2005-2007). Emiliano Insua, Alvaro Arbeloa i Xabi Alonso byli z kolei klubowymi kolegami w Liverpoolu (2007-2009), a Pepe i Diego - w FC Porto (2004-2006).
10. raz z triumfu w najważniejszych europejskich rozgrywkach klubowych będą cieszyć się gracze Realu Madryt, jeśli w sobotę pokonają Atletico. Na upragnioną La Decimę kibice Królewskich czekają od 12 lat.
11 razy Atletico rywalizowało z hiszpańskimi drużynami w europejskich pucharach. Bilans 6 zwycięstw, 3 remisy i 2 porażki. Rojiblancos mogą pochwalić się też serią ośmiu meczów bez porażki z lokalnymi rywalami. Obie ekipy wygrywały również finał z krajowym przeciwnikiem. Los Colchoneros okazali się lepsi od Athleticu Bilbao (3:0) w decydującym meczu Ligi Europy w 2012 roku. Real z kolei w takich samych rozmiarach pokonał Valencię w finale LM w 2000 roku.
12 goli w 13 spotkaniach z Atletico strzelił Cristiano Ronaldo.
23. triumfatorem Ligi Mistrzów może zostać Atletico Madryt, jeśli 24 maja pokona Real.
25. raz Real zagra w finale rozgrywek organizowanych pod egidą UEFA.
26,5 to średnia wieku piłkarzy Realu Madryt. Gracze Atletico są trochę starsi. Ich średnia to 27,4.
27 żółtych kartek, najwięcej ze wszystkich drużyn biorących udział w obecnej edycji LM, otrzymali piłkarze Atletico (najczęściej karano Juanfrana - cztery razy). Co ciekawe, sędziowie nie pokazali im żadnej czerwonej, choć niektórzy mocno się o nią starali. Np. taki Gabi popełnił 27 fauli (razem z Ramiresem z Chelsea jest liderem tej mało chlubnej klasyfikacji). Z kolei gracze Królewskich byli upominani 19-krotnie. Raz też kończyli mecz w dziesiątkę.
37 goli strzelili w tej edycji Ligi Mistrzów piłkarze Realu. 16 z nich zdobył Cristiano Ronaldo (43%), co stanowi rekord rozgrywek. 25 razy trafiali do bramki rywala gracze Diego Simeone (w tym osiem trafień Diego Costy). Obie drużyny są najskuteczniejszymi ekipami obecnej LM. Zajmują też czołowe miejsca w klasyfikacji najczęściej strzelających ekip. Real oddał do tej pory 115 celnych uderzeń (drugie miejsce po Bayernie), a Atletico - 98 (trzecia lokata). Statystyka ta pozwala mieć nadzieję, że finał nie zakończy się bezbramkowym remisem.
40 lat upłynęło od ostatniego finału Pucharu Mistrzów z udziałem Atletico. Wówczas Los Colchoneros okazali się gorsi od Bayernu Monachium. W pierwszym meczu 15 maja 1974 roku na stadionie Heysel w Brukseli zremisowali 1:1, a w powtórce rozegranej dwa dni później przegrali aż 0:4.
55 lat temu doszło do jedynej jak dotąd rywalizacji Atletico i Realu w europejskich pucharach. W 1959 roku obie drużyny trafiły na siebie w półfinale Pucharu Mistrzów. W pierwszym spotkaniu górą byli Królewscy, wygrywając 2:1. W rewanżu 1:0 wygrali jednak Rojiblancos i potrzebny był trzeci mecz. W nim 2:1 zwyciężyli gracze Realu i to oni awansowali do finału, w którym pokonali 2:0 Stade Reims.
194 razy rywalizowały ze sobą obie drużyny w lidze hiszpańskiej i Pucharze Króla. 102 zwycięstwa odniósł Real, 46 - Atletico. W tym sezonie derby Madrytu odbyły się już czterokrotnie. W Primera Division Rojiblancos wygrali 1:0 na Santiago Bernabeu i zremisowali 2:2 na Vicente Calderon. W Copa del Rey zdecydowanie lepsi byli Królewscy, zwyciężając w dwumeczu 5:0.
507 kilometrów dzieli w linii prostej Madryt od Lizbony, gdzie rozegrany zostanie finał tej edycji Ligi Mistrzów.
571,4 mln euro - na tyle portal transfermarkt.de wycenia drużynę Realu Madryt. 282 mln to z kolei wartość piłkarzy Atletico.
910 meczów w europejskich pucharach zagrali łącznie piłkarze z kadry Realu. 328 występów mają w dorobku gracze Atletico. Doświadczenie w meczach o dużą stawkę to zdecydowany atut podopiecznych Carlo Ancelottiego.
Droga Realu Madryt do finału: faza grupowa - 6:1 i 4:1 z Galatasaray Stambuł, 4:0 i 2:0 z FC Kopenhaga, 2:1 i 2:2 z Juventusem; 1/8 finału - 6:1 i 3:1 z Schalke Gelsenkirchen, 1/4 finału - 3:0 i 0:2 z Borussią Dortmund; 1/2 finału - 1:0 i 4:0 z Bayernem Monachium.
Droga Atletico Madryt do finału: faza grupowa - 3:1 i 1:1 z Zenitem Sankt Petersburg, 2:1 i 2:0 z FC Porto, 3:0 i 4:0 z Austrią Wiedeń; 1/8 finału - 1:0 i 4:1 z AC Milan; 1/4 finału - 1:1 i 1:0 z FC Barcelona; 1/2 finału - 0:0 i 3:1 z Chelsea Londyn.
Rewelacyjny materiał !
OdpowiedzUsuńklasa !! podeślij linka do tvp - tam takich informacji nie uświadczysz... :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie zapowiedzi liczbowe :)
OdpowiedzUsuńdobre
OdpowiedzUsuńDzięki :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny, rzetelnie przygotowany materiał. Gratulacje!
OdpowiedzUsuń