niedziela, 22 maja 2016

Mediolan należy do Hiszpanii. Liczbowa zapowiedź finału Ligi Mistrzów

San Siro gości finalistów Pucharu Mistrzów
już po raz czwarty
Drużyny z Primera Division rządzą w europejskim futbolu - to fakt niezaprzeczalny. Trudno też polemizować z tezą, że piłkarską stolicą Starego Kontynentu jest Madryt. Po raz drugi w ostatnich trzech latach drużyny z tego miasta spotykają się bowiem ze sobą w finale Champions League. Rojiblancos w La Lidze lokalnego rywala biją często, w pucharach to raczej im się obrywa. Jak będzie 28 maja w Mediolanie? Czy Cristiano Ronaldo i spółka znajdą sposób na Jana Oblaka? Czy defensorom Realu uda się powstrzymać Antoine'a Griezmanna? Czy Zinedine'owi Zidane'owi, żółtodziobowi w trenerskim fachu, uda się pokonać wytrawnego gracza, jakim jest Diego Simeone? Zanim odpowiedzi na te pytania staną się znane, zapraszam do lektury zapowiedzi finału Ligi Mistrzów. Zapowiedzi nietypowej, bo liczbowej.

0. Zinedine Zidane jako piłkarze Realu Madryt ani razu nie przegrał meczu z Atlético. 6 wygrał i 2 zremisował. Będąc trenerem, prowadził Królewskich w starciu z Rojiblancos tylko raz - Real uległ wówczas Los Colchoneros 0:1.

1 zwycięstwo w ostatnich 10 meczach z Atlético odniósł Real. Stało się to w ćwierćfinale Ligi Mistrzów w ubiegłym sezonie, kiedy to na własnym stadionie podopieczni wówczas Carlo Ancelottiego wygrali z ekipą Diega Simeone 1:0. W tym sezonie La Ligi na Vicente Calderon padł remis 1:1, a na Santiago Bernabeu 1:0 wygrali goście po trafieniu Antoine'a Griezmanna.
Cristiano Ronaldo strzelał gole w finałach Ligi Mistrzów w 2008 (dla Manchesteru United) i 2014 roku. Jeśli powtórzy ten wyczyn również w najbliższą sobotę w Mediolanie, stanie się pierwszym piłkarzem w historii, który zdobywał bramki w trzech finałach Pucharu Mistrzów.

1 to także liczba porażek Realu Madryt w tej edycji Champions League. Drużyną której udało się pokonać Królewskich był VfL Wolfsburg w pierwszym meczu ćwierćfinałowym. Atlético przegrywało już trzykrotnie - z Benficą w fazie grupowej, z Barceloną w pierwszej odsłonie 1/4 finału i w rewanżowym półfinale z Bayernem. Nie wygrało też żadnego spotkania poza Vicente Calderon w fazie pucharowej.

3-krotnie Real i Atlético rywalizowały ze sobą w europejskich pucharach. W 1959 roku w półfinale Pucharu Mistrzów Real wygrał u siebie 2:1, a na wyjeździe przegrał 0:1. Do wyłonienia zwycięzcy potrzebny był więc dodatkowy mecz. W Saragossie znów 2:1 wygrali Królewscy i to oni zagrali w finale ze Stade de Reims.

Drugą konfrontacją Królewskich z Rojiblancos był finał Ligi Mistrzów sprzed dwóch lat. Atlético prowadziło 1:0 do 93. minuty, mimo to przegrało po dogrywce aż 1:4.

Trzeci raz los zetknął obie drużyny w Champions League w ćwierćfinale edycji 2014/2015. W dwumeczu padł wówczas tylko jeden gol, a strzelił go dla Realu Javier Hernandez w 88. minucie rewanżowego starcia na Santiago Bernabeu.

Diego Simeone może zostać 3. trenerem spoza Europy i zarazem trzecim Argentyńczykiem, którego drużyna sięgnie po Puchar Mistrzów. Do tej pory z tego trofeum cieszyli się Luis Carniglia (w 1958 i 1959 z Realem Madryt) oraz Helenio Herrera (w 1954 i 1965 roku z Interem Mediolan).

4. raz finał Pucharu Mistrzów rozgrywany jest na San Siro w Mediolanie. Poprzednio stadion ten gościł najlepsze drużyny rozgrywek w 1965 roku (Inter - Benfica Lizbona 1:0), w 1970 (Feyenoord Rotterdam - Celtic Glasgow 2:1 d.) i 2001 (Bayern - Valencia 1:1, 5:4 k.).

5 europejskich trofeów ma w swoim dorobku Atlético. Los Colchoneros wygrywali Ligę Europy oraz Superpuchar Europy w 2010 i 2012 roku. Z kolei w 1962 cieszyli się z triumfu w Pucharze Zdobywców Pucharów.

Mediolański finał jest 6., w którym mierzą się drużyny z tego samego kraju. Poprzednie to: Real - Valencia (3:0) w 2000 roku, AC Milan - Juventus trzy lata później (0:0, 3:2 k), Manchester United - Chelsea FC (1:1, 6:5 k.) w 2008, Bayern Monachium - Borussia Dortmund (2:1) w 2013 roku i Real - Atlético (4:1 d.) dwa lata temu.

6 goli ze stałych fragmentów gry zdobył Real w tej edycji Ligi Mistrzów. Tylko Chelsea strzeliła więcej (8). Piłkarze Atlético, uważani za specjalistów w tym zakresie futbolowego rzemiosła, zdobyli w ten sposób zaledwie 3 bramki.

Zinedine Zidane może być 7. człowiekiem w historii, który wygrał Puchar Mistrzów jako piłkarz i trener. Wcześniej udało się to Miguelowi Muñozowi, Giovanniemu Trapattoniemu, Johanowi Cruyffowi, Carlo Ancelottiemu, Frankowi Rijkardowi i Josepowi Guardioli.



7. graczy Atlético wpisywało się na listę strzelców w sezonie 2015/2016 Champions League. 7 bramek zdobył Antoine Griezmann, 3 Saúl Ñíguez i po jednej: Luciano Vietto, Fernando Torres, Jackson Martinez, Angel Correa i Óliver Torres. Zestawienie zawodników Realu z golem na koncie składa się z 8 nazwisk. Oprócz Ronaldo znaleźli się w nim: Karim Benzema z 4 trafieniami oraz James Rodriguez, Mateo Kovacić, Jesé, Dani Carvajal, Luka Modrić i Nacho.

9 graczy Realu i Atlético, którzy dziś stoją po przeciwnym stronach barykady, było klubowymi kolegami. Karim Benzema i Tiago grali razem na chwałę Olympique Lyon w latach 2005-2007. Óliver Torres oraz Casemiro i Danilo występowali w FC Porto w sezonie 2014-2015. Yannick Ferreira Carrasco i James Rodriguez napędzali ofensywę Monaco w kampanii 2013-2014, z kolei Álvaro Arbeloa i Fernando Torres od 2007 do 2009 roku byli The Reds.

Toni Kroos może zostać 13. graczem w historii, który zdobędzie Puchar Mistrzów z dwoma klubami. W 2013 roku Niemiec wygrał te rozgrywki, reprezentując barwy Bayernu Monachium.

14. raz w finale Pucharu Mistrzów i 27. w europejskich pucharach w ogóle gra Real. Królewscy wygrywali dotąd najbardziej prestiżowe rozgrywki klubowe na Starym Kontynencie dziesięciokrotnie, poprzednio w 2014 roku z Atlético.

20. żółtych kartek i 1 czerwoną kartkę dostali w 12 meczach tej edycji Champions League gracze Atlético (6 drużyn otrzymało więcej). Niechlubnym rekordzistą jest pod tym względem Benfica z 30 karami. Zawodnicy Realu byli upominani przez sędziów nieco rzadziej niż ich lokalni rywale, co przełożyło się na 18 żółtych kartek.

21 wygranych pojedynków miał w meczach Champions League 2015/2016 Filipe Luis, co o dziwo jest najlepszym wynikiem ze wszystkich graczy Atlético. W Realu pod tym względem przoduje... Isco z 20 wygranymi starciami jeden na jednego. Liczby te dają im odpowiednio 14. i 16. miejsce wśród zawodników, którzy pojawili się na murawie w tej edycji rozgrywek.

Atlético może być 23. klubem w historii, który zdobędzie Puchar Mistrzów.

27. goli strzelił w tej edycji rozgrywek Real Madryt, z czego aż 16 jest autorstwa Cristiano Ronaldo. Całe Atlético ma dokładnie tyle samo trafień co Portugalczyk.

190 okazji bramkowych wykreowali w tym sezonie Ligi Mistrzów gracze Realu. Jedynie podopieczni Josepa Guardioli byli pod tym względem lepsi (198). Atlético jest trzecie z 138 szansami na gola.

247 strzałów oddali na bramkę rywali piłkarze Królewskich, ale tylko 86 (35%) było celnych. Gracze Rojiblancos uderzali rzadziej, 178-krotnie, a po 40% (72) z nich piłka zmierzała w światło bramki.

Liderzy środkowych linii obu drużyn, Toni Kroos i Gabi, są w czołówce najlepiej podających zawodników kończącej się edycji Champions League. Niemiec wykonał 897 podań z 95-procentową celnością (3. miejsce po Thiago Motcie i Philippie Lahmie). 29 z nich przełożyło się na dobrą okazję do strzelenia gola, a 1 było asystą. Hiszpan z kolei podawał 757-krotnie z 83-procentową celnością. Miał 3 asysty i 19 tzw. kluczowych zagrań.

1572 km dzieli według Google Maps San Siro w Mediolanie od Santiago Bernabeu w Madrycie. 9 km dalej położony jest stadion Vicente Calderon, na którym swoje mecze rozgrywa Atlético.

5157 punktów ma Real Madryt w rankingu Performance Score, opracowywanym przez portal Squawka.com i określającym ogólną formę drużyny. To najlepszy wynik ze wszystkich zespołów biorących udział w tej edycji rozgrywek. Atlético z wynikiem 2892 jest dopiero piąte.

7548 podań wymienili między sobą zawodnicy Realu Madryt w tym sezonie Champions League. 6801 z nich trafiło do adresata, co daje imponujący 90-procentowy wskaźnik celności. Gracze Atlético wykonali 5459 podań (4583 celne, 84%).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz