sobota, 7 stycznia 2017

TOP 220, czyli najlepsi piłkarze 2016 roku. Część 4 - środkowi obrońcy

Pepe miał w 2016 roku mnóstwo powodów
do radości. źródło: wikipedia.org/football.ua
Euro 2016 było świętem stoperów. Turniej ten podniósł rangę zawodników występujących na tej pozycji, jednocześnie podbijając ich cenę. Dziś, by kupić środkowego obrońcę z najwyższej półki, trzeba liczyć się z wydatkiem rzędu 40-60 mln euro. Minione 12 miesięcy to wyjątkowo udany czas dla Pepe, który został mistrzem Europy zarówno z reprezentacją, jak i klubem. Wysoką, i co najważniejsze równą, formę prezentowali też Diego Godin, Mats Hummels i Gerard Piqué. Do grona czołowych stoperów świata dołączyli Toby Alderweireld i Kamil Glik, a wypadł z niego - z powodu kontuzji - Vincent Kompany. Zapraszam do lektury czwartego odcinka rankingu TOP 220.

Pepe ma za sobą najlepszy rok w karierze. Został mistrzem Europy z Portugalią i wygrał Champions League z Realem Madryt. W 2016 rzadziej dawał się ponosić emocjom, mniej faulował, za to był bardziej skoncentrowany i zdecydowany w interwencjach - po prostu bezkompromisowy. Mimo że jest ważną postacią Królewskich, wkrótce może ich opuścić. Na Starym Kontynencie wygrał już bowiem wszystko, więc tym trudniej będzie mu odrzucić lukratywną ofertę któregoś z chińskich klubów.



Diego Godin kolejny rok dzielnie dowodził defensywą Atlético, jedną z najlepszych w Europie. W reprezentacji również prezentował się dobrze, ale nie zdołał zapobiec wpadce Urugwaju podczas Copa America. W październiku Godin został wyróżniony przez urugwajski parlament prestiżowym odznaczeniem imienia José Nasazziego-Obdulio Vareli.



Mats Hummels w minionych 12 miesiącach do perfekcji dopracował swoje atuty - czytanie gry, ustawianie się na boisku, rozpoczynanie akcji drużyny. Był też superskuteczny w pojedynkach - w Bundeslidze wygrał ich aż 70%, najwięcej ze wszystkich piłkarzy występujących w tych rozgrywkach. Bayern, sprowadzając latem 28-letnia Niemca, zyskał jednego z najlepszych stoperów na świecie, przy okazji znacznie osłabiając swojego głównego rywala z Dortmundu.



Gerard Piqué w 2016 roku strzelił 8 goli, sporo jak na stopera. Ze swoich podstawowych obowiązków także wywiązywał się wzorowo, tworząc z Javierem Mascherano jeden z najlepszych duetów środkowych obrońców na świecie. Każdy trener chciałby mieć w swojej drużynie stopera, który równie dobrze jak Piqué rozpoczyna akcje ofensywne - w minionym roku 90% podań wykonanych przez Hiszpana trafiało do celu. Mało jest defensorów tak swobodnie czujących się z piłką przy nodze jak Gerard.

Sergio Ramos to obrońca, który robi różnicę... w ataku. Z powodu kontuzji w sezonie 2016/2017 wystąpił w zaledwie 9 meczach ligowych, ale i tak zdążył strzelić 4 gole. W całym 2016 roku 30-letni stoper trafił do bramki rywali siedmiokrotnie, m.in. w finale Ligi Mistrzów z Atlético, meczu o Superpuchar Europy przeciw Sevilli, której jest wychowankiem, a także w starciu z Barceloną na Camp Nou. W tych dwóch ostatnich spotkaniach pokonywał bramkarzy w końcówkach regulaminowego czasu gry, ratując Królewskich przed porażkami. W defensywie Ramos także robił to, co do niego należało. Nic więc dziwnego w tym, że "Marca" umieściła go na wysokim 12. miejscu wśród 100 najlepszych zawodników 2016 roku.

Jérôme Boateng został wybrany piłkarzem sezonu 2015/2016 w Niemczech. Jeśli ten zaszczyt przypada środkowemu obrońcy, to znaczy, że musiał on ocierać się o geniusz w grze. Drugą połowę roku, głównie z powodu kontuzji, zawodnik Bayernu miał słabszą, czego sam nie ukrywał w wywiadach. Mimo to trudno polemizować z tezą, że urodzony w Berlinie stoper jest jednym z najlepszych w swoim fachu. 
 
Leonardo Bonucci w rankingu 100 najlepszych piłkarzy 2016 roku według "L'Equipe zajął 17. miejsce. W podobnym zestawieniu "Four Four Two" był 25, o jedno oczko niżej uplasował się zaś na liście "The Guardiana". Gdy przeanalizuje się jego statystyki defensywne (średnio zaledwie 1 odbiór  i 2 przechwyty na mecz), trudno uwierzyć, że ma się do czynienia z jednym z najlepszych stoperów globu. Atuty Bonucciego są bowiem trudne do przedstawienia w liczbach. Gdyby dało się natomiast zmierzyć boiskową inteligencję, gracz Juventusu miałby honorowe miejsce w piłkarskiej... Mensie.

Toby Alderweireld w 2015 roku przechodził z Atlético do Tottenhamu z łatką tego, któremu w Madrycie nie wyszło. W Londynie się odbudował i pokazał, jak świetnym jest piłkarzem. Wielu ekspertów na Wyspach uważa, że to dzięki niemu defensywa Kogutów jest tak dobra. Żadnym zaskoczeniem nie jest więc to, że Belg znalazł się w jedenastce poprzedniego sezonu Premier League. W tym gra równie dobrze, o czym niedawno przekonali się Diego Costa i jego koledzy z Chelsea, którzy nie byli w stanie sforsować dowodzonej przez Alderweirelda defensywy i w efekcie przegrali 0:2.

Javier Mascherano trafił do jedenastki La Ligi 2015/2016 stworzonej przez portal Goal.com. W trudnych dla Barcelony momentach był jej liderem, dowódcą, a czasem ratownikiem. Z nim w składzie w 2016 roku Blaugrana nie straciła gola w 13 meczach w hiszpańskiej ekstraklasie. Statystyki defensywne Argentyńczyk miał lepsze od Piqué, jednak pod bramką rywala nie zdziałał dosłownie nic. Dlatego też eksperci i kibice cenią go mniej niż Hiszpana, choć dla Dumy Katalonii jest równie ważną postacią.

Kamil Glik błyskawicznie podbił serca kibiców Monaco. Grał tak dobrze, że znalazł się w jedenastce pierwszej połowy sezonu Ligue 1 według "Eurosportu". Strzelił 4 gole, z których zwłaszcza ten w meczu Ligi Mistrzów z Bayerem Leverkusen zostanie zapamiętany na długo. W reprezentacji Polski również był nie do zastąpienia. Podczas Euro 2016 wszyscy eksperci i kibice zachwycali się Michałem Pazdanem, ale gracz Legii nie zebrałby tylu pochwał, gdyby nie miał u swojego boku wychowanka MOSiR-u Jastrzębie Zdrój. Przed laty Polska mogła być dumna z Tomaszów Wałdocha i Hajty oraz Jacka Bąka. Teraz jest dumna z Glika, który jest... lepszym piłkarzem od nich.

 

Paolo Maldini nazwał Thiago Silvę jedynym obrońcą na świecie, który jest w stanie w pojedynkę rozstrzygnąć o losach meczu. W 2016 roku wykres jego formy przypominał linię prostą. Brazylijczyk był zdecydowany, precyzyjny i bezkompromisowy w swoich interwencjach. Dowodził linią obrony PSG niczym najlepszy generał. Selekcjoner reprezentacji Canarinhos, Tite, nie mógł tego nie zauważyć. W efekcie Silva dostał pierwsze od ponad roku powołanie do kadry.

Laurent Koscielny ma za sobą bez wątpienia wspaniały rok. Francuz z przeciętnego defensora przekształcił się we wzór solidności i jednego z najważniejszych graczy Arsenalu i reprezentacji Trójkolorowych. Koscielny jest świetny w pojedynkach, notuje wiele przechwytów dzięki dobremu ustawianiu się na boisku, potrafi też odnaleźć się w polu karnym rywali - w 2016 roku strzelił 5 goli.

Andrea Barzagli zaliczył swoją drugą młodość mimo 35 lat na karku. Po niezbyt udanym 2015 roku odrodził się. Imponował inteligentnym ustawianiem się na boisku, przewidywaniem zagrań rywali i precyzyjnymi, chirurgicznymi wręcz interwencjami w defensywie. Wielu specjalistów od włoskiego futbolu uważa go za najlepszego defensora w Italii. Trochę na wyrost, ale z drugiej strony...

Kostas Manolas, zwany Bestią, latem był jednym z głównych celów transferowych Arsenalu. Ostatecznie został w Romie, a do klubu z Emirates Stadium trafił Shkodran Mustafi. Trudno wyobrazić sobie defensywę Giallorossich bez Greka. Wychowanek Panaxiakosu może pochwalić się dobrą techniką, dzięki czemu większość akcji zespołu rozpoczyna się od niego. Jest też dobry w pojedynkach główkowych i przechwytach.



Giorgio Chiellini w 2016 roku był taki jak w latach ubiegłych. Prowokował rywali, symulował faule i odgrywał przedstawienia przed sędziami. Zdarzały mu się też bardzo ostre wejścia, których jednak sędziowie z niewiadomych powodów nie zauważali. Mimo to bez niego linie obronne Juventusu i reprezentacji Włoch nie byłyby równie solidne.

Kalidou Koulibaly był ostoją defensywy Napoli, zwłaszcza w pojedynkach główkowych nie miał sobie równych. Rafael Benitez zbyt wiele dobrego dla klubu z Kampanii nie zrobił, ale to on odpowiadał za transfer Senegalczyka i za to kibice, szefowie oraz... Maurizio Sarri powinni być mu wdzięczni.

Nicolás Otamendi pod nieobecność kontuzjowanego Vincenta Kompany'ego starał się trzymać defensywę Obywateli w ryzach i trzeba przyznać, że wychodziło mu to całkiem dobrze. W tym sezonie Premier League ma średnio ponad 2 odbiory i prawie 3 przechwyty, a do tego siedem wybić piłki na mecz. Wygrywa też przeciętnie 5 pojedynków główkowych i podaje z celnością 86%. Jego słabością jest za to gra w ofensywie - w 2016 roku nie strzelił bowiem żadnego gola, co jest dość zaskakujące, ponieważ kiedy grał w Valencii, zdobywanie bramek nie sprawiało mu kłopotu. 

Sokratis Papastathopoulos mimo że gra bardzo dobrze, jest niedoceniany. Można odnieść wrażenie, że w Borussii stale kogoś zastępuje - dziś Matsa Hummelsa, a wcześniej Nevena Suboticia. Prawda jest jednak taka, że to Grek w ostatnich dwóch sezonach kierował obroną BVB i robił to solidnie. Podawał z precyzją Piqué, nieźle spisywał się w odbiorze i pojedynkach główkowych, pomógł też Marcowi Bartrze szybciej zaznajomić się z realiami Bundesligi.

Jan Vertonghen u boku Alderweirelda myli się rzadziej, interweniuje pewniej, spokojniej. Obaj świetnie się uzupełniają. Pierwszy króluje w pojedynkach powietrznych, drugi jest lepszy jeden na jednego. Razem tworzą zaporę trudną do przejścia nawet dla najlepszych napastników. Dla Vertonghena 2016 rok był chyba najbardziej udany w karierze, a 2017 może być jeszcze lepszy.

Raphaël Varane miał w 2016 roku sporo okazji do gry, gdyż jego rywale do miejsca w pierwszym składzie Realu często zmagali się z kontuzjami. 23-letni Francuz jest wyjątkowo szybki jak na stopera, imponuje dojrzałością w grze oraz skutecznością zarówno w pojedynkach główkowych, jak i starciach jeden na jednego. Nieźle rozpoczyna też akcje ofensywne zespołu.

Żaden inny obrońca w Premier League nie wygrywa w tym sezonie więcej pojedynków od Virgila van Dijka - zwłaszcza w powietrzu Holender nie ma sobie równych (średnio pięć wygranych "główek" na mecz). W minionym roku były gracz Celticu zrobił niesamowity postęp, stając się jednym z najlepszych stoperów na Wyspach. Van Dijk gra bardzo czysto - zaledwie 4 żółte kartki w 37 meczach Premier League w 2016 roku, jest niezły w odbiorze (w tym sezonie średnio 2 na mecz, do tego prawie 3 przechwyty i 7 wybić piłki). Latem z pewnością będą walczyć o niego najlepsze kluby Europy.

Samuel Umtiti przebojem wszedł do grona najlepszych stoperów globu. W reprezentacji Francji zadebiutował w ćwierćfinałowym meczu Euro 2016 z Islandią, a następnie dał popis gry w półfinale z Niemcami. W finale też zaprezentował się bez zarzutu. Po transferze z Lyonu do Barcelony niektórzy eksperci przewidywali, że Francuz zbyt często z ławki rezerwowych wstawał nie będzie. Początek w klubie z Camp Nou Umtiti miał jednak piorunujący. Niestety, potem przytrafiła mu się kontuzja, która pokrzyżowała jego plany wywalczenia miejsca w pierwszej jedenastce mistrza Hiszpanii. 23-letni stoper ma świetną technikę, znakomicie podaje na krótki i długi dystans - do Barcelony pasuje więc jak ulał.

Shkodran Mustafi w pierwszej połowie roku był wyróżniającą się postacią przeciętnej Valencii, jesienią - podstawowym stoperem Arsenalu, w reprezentacji Niemiec natomiast - pierwszym zmiennikiem Hummelsa i Boatenga. Trudno znaleźć słabe strony eksgracza Sampdorii, z drugiej strony jednak w każdym elemencie gry powinien się poprawić. Ma dopiero 24 lata i sporo czasu na doskonalenie swoich umiejętności.

Manchester United latem zapłacił za Erica Bailly'ego 38 mln euro. Dużo, ale by pozyskać czołowego defensora La Ligi trzeba było mocniej sięgnąć do portfela. Iworyjczyk ma dopiero 22 lata, a gra jak stary wyjadacz. Czerwone Diabły będą miały z niego wiele pożytku.

Victor Ruiz w poprzednim sezonie hiszpańskiej ekstraklasy stworzył z Baillym duet stoperów, jakiego zazdrościli Villarreal wszyscy trenerzy na Starym Kontynencie. Iworyjczyk w lipcu odszedł do Manchesteru United, Hiszpan został i razem m.in. z Matteo Musacchio i Mario Gasparem współtworzył najlepszą defensywę Primera Division, która w 16 meczach tego sezonu dała zaskoczyć się tylko 11 razy.

Sassuolo nie zrobiłoby takiej furory w Serie A w ubiegłym sezonie, gdyby nie Francesco Acerbi. 28-letni Włoch to król przechwytów (w lidze średnio ponad 3 na mecz), który jest też niebezpieczny pod bramką rywala - w 2016 roku zdobył 5 goli. W każdym innym kraju miałby pewne miejsce w reprezentacji, ale niestety pochodzi z Italii, która jest wyjątkowo bogata w znakomitych stoperów.

1. PEPE (Portugalia/Real Madryt)
2. Diego GODIN (Urugwaj/Atlético Madryt)
3. Mats HUMMELS (Niemcy/Borussia Dortmund/Bayern Monachium)
4. Gerard PIQUE (Hiszpania/FC Barcelona)
5. Sergio RAMOS (Hiszpania/Real Madryt)
6. Leonardo BONUCCI (Włochy/Juventus FC)
7. Jérôme BOATENG (Niemcy/Bayern Monachium)
8. Toby ALDERWEIRELD (Belgia/Tottenham Hotspur)
9. Javier MASCHERANO (Argentyna/FC Barcelona)
10. Kamil GLIK (Polska/Torino FC/AS Monaco)
11. Thiago SILVA (Brazylia/Paris Saint-Germain)
12. Laurent KOSCIELNY (Francja/Arsenal FC)  
13. Andrea BARZAGLI (Włochy/Juventus FC) 
14. Kostas MANOLAS (Grecja/AS Roma) 
15. Giorgio CHIELLINI (Włochy/Juventus FC)
16. Kalidou KOULIBALY (Senegal/SSC Napoli)
17. Nicolás OTAMENDI (Argentyna/Manchester City)
18. SOKRATIS Papastathopoulos (Grecja/Borussia Dortmund) 
19. Jan VERTONGHEN (Belgia/Tottenham Hotspur)
20. Raphaël VARANE (Francja/Real Madryt)
21. Virgil van DIJK (Holandia/Southampton FC)
22. Shkodran MUSTAFI (Niemcy/Valencia CF/Arsenal FC)
23. Samuel UMTITI (Francja/Olympique Lyon/FC Barcelona)
24. MARQUINHOS (Brazylia/Paris Saint-Germain)
25. Eric BAILLY (Wybrzeże Kości Słoniowej/Villarreal CF/Manchester United)
26. Ashley Williams (Walia/Swansea City/Everton FC)
27. Javi MARTINEZ (Hiszpania/Bayern Monachium)
28. Robert HUTH (Niemcy/Leicester City) 
29. Wes MORGAN (Jamajka/Leicester City)
30. Victor RUIZ (Hiszpania/Villarreal CF)
31. Aymeric LAPORTE (Francja/Athletic Bilbao)
32. John Stones (Anglia/Everton FC/Manchester City)
33. Andreas CHRISTENSEN (Dania/Borussia Mönchengladbach)
34. Francesco ACERBI (Włochy/US Sassuolo)
35. José FONTE (Portugalia/Southapton FC)
36. Gary CAHILL (Anglia/Chelsea FC) 
37. Jonathan TAH (Niemcy/Bayer Leverkusen)
38. Maxime LE MARCHAND (Francja/OGC Nice) 
39. Davide ASTORI (Włochy/ACF Fiorentina)
40. Armando IZZO (Włochy/Genoa CFC)

TOP 220, czyli najlepsi piłkarze 2016 roku. Część 1 - bramkarze
TOP 220, czyli najlepsi piłkarze 2016 roku. Część 2 - prawi obrońcy
TOP 220, czyli najlepsi piłkarze 2016 roku. Część 3 - lewi obrońcy



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz