piątek, 13 stycznia 2017

TOP 220, czyli najlepsi piłkarze 2016 roku. Część 6 - środkowi pomocnicy


Toni Kroos - rok 2016 należał do niego.
źródło: wikipedia.org
autor: DSanchez 17
We współczesnym futbolu nie ma ideału środkowego pomocnika. Można mieć technikę i zmysł do gry kombinacyjnej Andrésa Iniesty, być eleganckim i dyskretnym w stylu Toniego Kroosa, błyskotliwym jak Paul Pogba, walecznym niczym Radja Nainggolan albo skutecznym w defensywie na wzór Mousy Dembélé. Każdy z tych piłkarzy posiada inne atuty, ale łączy ich jedno - ogromny wpływ na grę drużyny. Zawodnik na pozycji nr 8 jest jej sercem, najważniejszym punktem, przez który przechodzi każda akcja, miejscem dowodzenia i kontroli, gdzie podejmowane są kluczowe boiskowe decyzje. Zapraszam do lektury szóstego odcinka rankingu TOP 220.

Toni Kroos podczas Euro 2016 wykreował najwięcej szans bramkowych ze wszystkich piłkarzy biorących udział w tym turnieju. W La Lidze w minionym roku miał największą celność podań (94%), do tego zanotował aż 19 asyst we wszystkich rozgrywkach. Był też bardzo skuteczny w odbiorze piłki (3 na mecz) i znakomicie wykonywał rzuty rożne. Nie miał może występów wybitnych, ale grał niesamowicie równo, odpowiedzialnie, zawsze na pierwszym miejscu stawiając dobro drużyny.



Paul Pogba latem był bohaterem najdroższego transferu w dziejach futbolu - Manchester United zapłacił za niego Juventusowi ponad 100 mln euro. Francuz potrzebował trochę czasu, by przypomnieć sobie, na czym polega angielskie granie. Z każdym meczem odgrywał jednak coraz większą rolę w ekipie Jose Mourinho. W pierwszej połowie roku był ostoją Starej Damy, jej dyrygentem i największą gwiazdą. Bez jego 8 goli i 12 asyst (najwięcej obok Miralema Pjanicia w Serie A) Bianconeri tak łatwo po piąty z rzędu tytuł mistrza Włoch by nie sięgnęli.

Aaron Ramsey według wielu ekspertów był najlepszym graczem Euro 2016. Gdyby mógł zagrać w półfinale z Portugalią, kto wie, czy to nie Walia walczyłaby z Francją o złoty medal mistrzostw. Również poprzedni sezon Premier League Ramsey miał genialny, tworząc z Mesutem Özilem wirtuozerski duet napędzający ataki Arsenalu. W obecnym stracił dwa miesiące z powodu kontuzji uda. Gdyby nie te przeklęte urazy, Walijczyk mógłby dziś walczyć z Cristiano Ronaldo i Lionelem Messim o nagrodę Złotej Piłki.



Napoli nie byłoby tą samą drużyną bez Marka Hamsika. Słowak w 2016 roku strzelił dla Azzurrich 11 goli i miał 13 asyst. W poprzednim sezonie Serie A zanotował aż 82 kluczowe podania - nikt nie był pod tym względem lepszy od niego. Statystyka ta pokazuje, jak ogromny wpływ na grę zespołu z Kampanii ma 29-letni pomocnik. Niewielu jest rozgrywających, którzy łączą w sobie dynamikę i elegancję w takim stopniu jak on.

Luka Modrić znakomicie odnalazł się w złożonej z trzech graczy środkowej linii Realu według Zinedine'a Zidana. Był regulatorem tempa gry tej drużyny, jednocześnie idealnie wypełniając pojawiające się na boisku luki. Gra bez piłki to bowiem potężny atut Chorwata. Dzięki niemu zarówno Casemiro, jak i Kroos mogli pokazać pełnię swoich możliwości. Modrić w 2016 roku strzelił 4 gole i zanotował 7 asyst. Nieźle, choć stać go na znacznie więcej.

Lionel Messi przyznał, że jeśli Barcelonie nie idzie, to najlepszym lekarstwem na poprawę sytuacji jest Andrés Iniesta. To piłkarz od ważnych meczów, który nigdy w nich zawodzi. Np. jego występ w finale Pucharu Hiszpanii z Sevillą (2:0) był magiczny. "Four Four Two" umieściło go na 19. miejscu w swoim rankingu 100 najlepszych piłkarzy 2016 roku. W podobnym zestawieniu według "L'Equipe" Hiszpan był 24., a na liście "The Guardiana" - 15. W minionych 12 miesiącach Iniesta grał rzadziej niż w poprzednich latach, był też mniej kreatywny, ale wciąż trudny do zastąpienia.

Juventus kupił latem Miralema Pjanicia z Romy za 32 mln euro, jednocześnie zyskując najlepszego po Pogbie pomocnika Serie A i osłabiając głównego rywala w walce o scudetto. Bośniak z marszu wszedł do drużyny Starej Damy i godnie zastąpił sprzedanego do Manchesteru United Francuza - 6 goli i 9 asyst w 21 meczach tego sezonu mówią same za siebie. Od czasów Alessandra del Piero Juve nie miało też tak dobrego wykonawcy rzutów wolnych.

Radja Nainggolan to pomocnik wyjątkowy, który łączy w sobie cechy zarówno typowej "szóstki", jak i "ósemki", a nawet "dziesiątki". Waleczny, potrafiący piłkę odebrać, przebiec z nią kilkadziesiąt metrów, a następnie obsłużyć świetnym podaniem lepiej ustawionego kolegę (w tym sezonie wykreował 24 okazje bramkowe). Ninja dysponuje również potężnym strzałem, co pozwala mu zdobywać sporo goli - w 2016 roku aż 12. Jest niezastąpiony zarówno w Romie, jak i reprezentacji Czerwonych Diabłów.



Arturo Vidal w 2016 roku został mistrzem Ameryki Południowej i Niemiec, a także zdobył DFB-Pokal. We wszystkich rozgrywkach, w jakich wystąpił, strzelił 14 goli i zanotował 10 asyst. Niezwykle ważna była też jego ogromna waleczność i determinacja, którą zarażał kolegów z zespołu. Chilijczyk lepszą miał pierwszą połowę roku, w efekcie trafił do jedenastki sezonu 2015/2016 Bundesligi. W drugiej, wraz z przejęciem steru monachijskiej drużyny przez Carlo Ancelottiego, spisywał się słabiej i niewykluczone, że niebawem zmieni pracodawcę. Cieniem na jego wizerunku znakomitego piłkarza odbijają się pozaboiskowe ekscesy, np. pijaństwo podczas obozu Bayernu w Katarze.

Thiago Alcántara był dla Bayernu w minionym roku równie ważny co Robert Lewandowski, Manuel Neuer czy Philipp Lahm, miał bowiem ogromny wpływ na sposób gry drużyny. Jego średnia roczna nota na portalu Whoscored.com to aż 7,71 w dziesięciopunktowej skali - tylko dziewięciu graczy z kilkunastu lig Europy może pochwalić się lepszą. Nic więc dziwnego w tym, że fachowcy ze Squawka.com uznali go za najlepszego gracza pierwszej rundy tego sezonu Bundesligi. Syn Mazinho podczas 1280 minut spędzonych na boisku wykreował 22 okazje bramkowe, zanotował 3 asysty i strzelił tyle samo goli. Nikt nie podawał od niego częściej i dokładniej. Niestety, nowy rok były gracz Barcelony rozpoczął pechowo - od kontuzji uda, która prawdopodobnie wykluczy go z gry na prawie dwa miesiące.

Ivan Rakitić w pierwszej połowie roku grał solidnie. Wydawało się, że jest Barcelonie niezbędny, ale jesienią okazało się, że zespół i bez niego prezentuje się równie dobrze. Joshua Kimmich to młodsza wersja Philippa Lahma i jeden z najbardziej uniwersalnych piłkarzy na świecie. W 2016 roku był zarówno prawym obrońcą, stoperem i środkowym pomocnikiem, na każdej z tych pozycji pokazując się z dobrej strony. Koke grał zarówno na bokach pomocy, jak i w jej środku. Więcej drużynie daje jako skrzydłowy (12 asyst w rundzie wiosennej La Ligi!), ale Diego Simeone nie przyjmuje tego do wiadomości i od początku tej kampanii ustawia go wyłącznie w centrum środkowej linii.

Mousa Dembélé cały rok grał bardzo równo (średnia nota na Whoscored.com - 7,53). Belg znakomicie spisywał się w destrukcji, ale także skutecznie dryblował. Piłkarze Tottenhamu zgodnie typują go jako najlepszego w drużynie. Blaise Matuidi prezentował się słabiej niż rok temu, co zaczął wykorzystywać Adrien Rabiot. Mimo to bez uniwersalnego pomocnika rodem z Tuluzy trudno wyobrazić sobie zarówno PSG, jak i reprezentację Francji. Fernandinho pod rządami Josepa Guardioli odżył. Był bardziej dynamiczny, a do tego udowodnił, że potrafi być kimś więcej niż typowym defensywnym pomocnikiem. Brazylijczyk skutecznie rozgrywał piłkę, a nawet stwarzał okazje bramkowe kolegom (w tym sezonie Premier League wykreował ich 17).

Ilkay Gündoğan miał mecze, w których grał jak z nut - np. przeciw West Bromwich Albion 29 października, w którym strzelił 2 gole i zanotował asystę. Zdarzyło mu się również sporo słabszych meczów. Niestety, w grudniu Niemiec zerwał więzadła krzyżowe i w tym sezonie już raczej na boisko nie wróci. To piłkarz, który ma talent, by być wielkim, ale brakuje mu zdrowia. Podobnie można opisać Marco Verrattiego. Włoch przez kontuzję nie pojechał na Euro 2016, stracił też większość rundy wiosennej sezonu 2015/2016. Jednak gdy pojawiał się na murawie, nie zawodził, widząc na boisku więcej niż inni, podając szybciej i celniej oraz wybierając rozwiązania, których nikt by nie wybrał.

Gdyby oceniać Renato Sanchesa tylko za pierwszą połowę roku, trzeba by go umieścić w pierwszej dziesiątce tego rankingu. 19-letni Portugalczyk błyszczał w Benfice i podczas Euro, imponując nie tylko siłą fizyczną oraz kondycją, ale także dojrzałością w grze. Następnie przeszedł za 35 mln euro do Bayernu i... zniknął. 21-letni Mahmoud Dahoud był najjaśniejszym punktem przeciętnej Borussii Mönchengladbach. Przez ten rok dojrzał, zaczął grać rozsądniej i dojrzalej. By zrobić kolejny krok do przodu w swojej karierze, musi zmieć klub na silniejszy.



1. Toni KROOS (Niemcy/Real Madryt)
2. Paul POGBA (Francja/Juventus FC/Manchester United)
3. Aaron RAMSEY (Walia/Arsenal FC)
4. Marek HAMSIK (Słowacja/SSC Napoli)
5. Luka MODRIĆ (Chorwacja/Real Madryt)
6. Andrés INIESTA (Hiszpania/FC Barcelona)
7. Miralem PJANIĆ (Bośnia i Hercegowina/AS Roma/Juventus FC)
8. Radja NAINGGOLAN (Belgia/AS Roma)
9. Arturo VIDAL (Chile/Bayern Monachium)
10. THIAGO Alcántara (Hiszpania/Bayern Monachium) 
11. Ivan RAKITIĆ (Chorwacja/FC Barcelona)
12. Joshua KIMMICH (Niemcy/Bayern Monachium)
13. KOKE (Hiszpania/Atlético Madryt)
14. Mousa DEMBÉLÉ (Belgia/Tottenham Hotspur)
15. Blaise MATUIDI (Francja/Paris Saint-Germain) 
16. FERNANDINHO (Brazylia/Manchester City)
17. Ilkay GÜNDOGAN (Niemcy/Borussia Dortmund/Manchester City)
18. Marco VERRATTI (Włochy/Paris Saint-Germain)
19. Renato SANCHES (Portugalia/Benfica Lizbona/Bayern Monachium)
20. Mahmoud DAHOUD (Niemcy/Borussia Mönchengladbach)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz